Wywiad z Maffashion – gwiazdą okładki Fashion Magazine [zima 2019]

Czekałam na Maffashion, przyszła Julka 

Maffashion ma prawo mówić o sobie "celebrytka". A może nawet "gwiazda"? Na Instagramie obserwuje ją prawie półtora miliona osób – a w dobie społeczeństwa cyfrowego nie ma lepszego wyznacznika popularności niż ta z social mediów. 

Tekst: Agata Domańska
Zdjęcia: Dawid Klepadło
Stylizacje: Michał Koszek / Van Dorsen Artists

Na spotkanie nie przychodzi gwiazda, przychodzi dziewczyna – śliczna, to prawda, ale też bezpretensjonalna, serdeczna, bezpośrednia w kontakcie i przyjacielska. Bardzo łatwo się z nią rozmawia, choć… Początkowo czuję się trochę dziwnie, bo Julka wygląda bardzo młodo, wręcz dziecinnie, ale kiedy mówi, słychać dorosłą kobietę, więc czuję się lekki dysonans. Julia przyznaje, że wiele osób tak reaguje i próbuje traktować ją protekcjonalnie. Na szczęscie umie sobie radzić w takich sytuacjach.

[Pełną wersją tekstu przeczytacie w zimowym wydaniu Fashion Magazine]

Agata Domańska: A bywa, że masz dość obecnej kariery, tego malowania, czesania, przebierania? 

Maffashion: W każdej pracy istotni są ludzie. Mam czasem do czynienia z takimi osobami, z którymi pracuje się źle. Lubię swoje życie i to, co robię, a jak pracuję, to zawsze na sto procent. Nie znoszę, kiedy ludzie lekceważą innych, nie szanują pracy, pieniędzy, czasu. Dlatego niekiedy nie mam przyjemności, robiąc konkretne kampanie. Ale każdą doceniam. Działam w sieci od dekady i w dalszym ciągu mam pole do rozwoju i poszerzania pasji. 

Od dziecka byłaś inicjatywna. A jak rodzice reagowali na to, że zaczęłaś prowadzić bloga? Nie mówili: "Dziecko, zajmij się czymś poważnym, a nie w internecie coś wypisujesz"?

Nie, tak nie mówili. Przez lata nie wiedzieli o jego istnieniu i o istnieniu żadnego innego portalu modowego, na którym publikowałam zdjęcia. Zresztą, ja nikomu w moim rodzinnym mieście nie mówiłam, że prowadzę bloga, a to był mój mały, zamknięty świat. Hobby. Ponadto ta działalność nie miała tej skali co obecnie, więc łatwo było to ukryć. Dziś wiele osób chce zostać influencerami, bo widzą jakie to może mieć konsekwencje, będą zarabiać pieniądze, podróżować etc. Wtedy to wszystko nie istniało, nikt nie słyszał o zarabianiu kasy na publikowaniu tekstów czy zdjęć w sieci. To było zarezerwowane dla dziennikarzy, stron internetowych, gazet…[

[Cały wywiad przeczytacie w zimowym wydaniu Fashion Magazine]

KUP >>