brak kategorii

Stylowe seriale

27.02.2015 Redakcja Fashion Magazine

Stylowe seriale

 

Claire Underwood z „House of Cards” (Robin Wright)
Krwawa i wyrachowana pierwsza dama Stanów Zjednoczonych nie może się ubierać w falbanki i słodkie kolory. Zwłaszcza, że nie ustępuje demonicznością mężowi Frankowi Underwoodowi. Dotychczas nosiła więc szpilki, proste sukienki podkreślające idealną figurę lub koszule i eleganckie spodnie. Wszystko oczywiście w surowych kolorach, czerniach, bielach lub szarościach. Do tego niezmącona niczym fryzura i perfekcyjny makijaż na kamiennej twarzy. W nowej serii za kostiumy odpowiada osobista stylistka Robin Wright – Kemal Harris. Projektantka zapowiada odmianę stylu bohaterki, która będzie miała trochę więcej czasu dla siebie i odetchnie po wycieńczającym wdrapywaniu się na szczyt. Możemy się spodziewać kobiecych kreacji i, o zgrozo, pastelowych kolorów!

Inspektor Gibson z „Upadku” (Gillian Anderson)
Agentka Scully wypiękniała, przefarbowała włosy na blond i zmieniła się w lodowatą inspektor Gibson z serialu „Upadek”. Recenzenci okrzyknęli ją najbardziej antypatyczną bohaterką małego ekranu ostatnich lat. Wykorzystuje mężczyzn do celów czysto seksualnych, śpi w pracy, ale zawsze znajdzie czas na basen. To widać – jej nienaganna figura jest z lubością opinana przez dopasowane, ołówkowe spódnice i rozpięte bezwstydnie koszule. Pani inspektor ściga przestępców w szpilkach i kompletach podkreślających kobiecość. Nikt jej nie podskoczy!

Patty Hewes z „Układów” (Glenn Close)
Nieugięta, cyniczna prawniczka, która większość życia poświęca pracy często stawia na męskie kroje. Marynarki, koszule i spodnie w kant zaznaczają jej profesjonalizm i dementują istnienie czegoś takiego jak „słaba płeć”. Za stylizację odpowiadał Frank Flemming, który dobierał dla Close ubrania marek takich jak Givenchy, Akris, Yves Saint Laurent, Bottega Venetta i Narciso Rodriguez. Aktorka przyznaje, że bardzo chętnie zatrzymałaby sobie kostiumy z „Układów”.

Cersei Lannister z „Gry o tron” (Lena Headey)
Pozostajemy jeszcze w klimacie kobiet fatalnych, ale zupełnie zmieniamy gatunek. Cersei to chyba najbardziej odrażająca postać przebojowego serialu fantasy, w każdym razie obok swojego syna Joffreya. Nie można jej jednak odmówić urody i elegancji. Strojne szaty podkreślają pychę Lannisterów. Główna kostiumografka „Gry o tron” Michelle Clapton twierdzi, że wykonanie jednego projektu zajmuje 42 godziny.

Veda Pierce z „Mildred Pierce” (Evan Rachel Wood )
Kolejny kobiecy czarny charakter (najwyraźniej na małym ekranie zło idzie w parze z elegancją). Córka marnotrawna, która w wyrachowany sposób wykańcza psychicznie i finansowo matkę. Jest jednocześnie wybitną śpiewaczką operową – „koloraturą”, jak mawia jej nauczyciel. Za wszelką cenę chce być lepsza od swojej ciężko pracującej rodzicielki z klasy średniej. Veda podkreśla status materialny, pozycję społeczną i wrodzoną megalomanię drogimi, szykownymi ubraniami w stylu międzywojennym. Twórczyni kostiumów, nagrodzona Oscarem Ann Roth podkreśla, że nie interesuje się modą. Ubiera po prostu filmowe i serialowe postacie zgodnie z ich charakterem i epoką, w której żyją.

Tommy Shelby z „Peaky Blinders” (Cillian Murphy)
Pozostajemy na chwilę w latach 20. i 30. XX wieku, ale przenosimy się z USA do Wielkiej Brytanii, do industrialnego Birmingham. Rządzą w nim gangsterzy, których łatwo poznać po wypracowanym szyku. Płaskie czapki z żyletką przyczepioną do daszka, kamizelki na idealnie wyprasowanych koszulach, szerokie spodnie i płaszcze, do tego fryzura na kontrowersyjną „pieczarkę”. Efekt? Cillian Murphy jako głowa rody Shelbych wygląda rewelacyjnie! Kostiumografka Stephanie Collie bazowała na zdjęciach z epoki, dlatego bohaterowie wyglądają przekonująco.

Joan Holloway z „Mad Man” (Christina Hendricks)
Sekretarka-asystentka w agencji reklamowej z lat 60., w kwestii kształtów prototyp Kim Kardashian. Podkreśla pełną figurę dopasowanymi sukienkami w soczystych kolorach, chętnie używa czerwonej szminki i epatuje kobiecością z radosną przesadą. Twórczyni kostiumów Janie Bryant zaznacza, że kobieca moda w latach 60. znacznie ewoluowała. Sukienki stawały się coraz krótsze, zaczęto również coraz mocniej podkreślać talię.

Jessa Johansson z „Dziewczyn” (Jemima Kirke)
Postać Jessy jest podobno całkiem podobna pod względem charakteru do samej aktorki Jemimy Kirke, również niepokornej artystki. Jej typowy dla bohemy, pozornie niedbały styl lumpeksów, tatuaży, rozwianych włosów i zwiewnych, wydekoltowanych sukienek jest chętnie naśladowany przez nowojorskie dwudziestolatki. W końcu Jessa to najseksowniejsza z tytułowych dziewczyn.

Sarah Linden i Stephen Holder w „The Killing” (Mireille Enos i Joel Kinnaman)
Prawdziwy detektyw ścigający mordercę nie ma czasu na porządne śniadanie, żywi się donutami, kawą z papierowego kubka i papierosami. Ostatnią rzeczą, o jakiej myśli to styl. Niezmieniane całymi dniami swetry Linden, szara bluza z kapturem Holdera i jego czarny flek to jednak fenomenalne zestawienie. I oczywiście nieodłączne dżinsy! Trochę normcore, trochę street… Ja też chcę być Linden i Holderem i ratować świat!