MODA
„Musisz wyrazić niezależną wizję, która może wpłynąć na społeczeństwo” – wywiad z Massimiliano Giornettim
22.10.2019 Wojciech Szczot
Massimiliano Giornetti
– wykładowca i dyrektor wydziału projektowania florenckiej szkoły Polimoda. Zanim został dyrektorem kreatywnym w Salvatore Ferragamo, przez 4 lata pracował tam w dziale męskim. Po kilku latach został pierwszym dyrektorem kreatywnym w historii marki. Po 16-letniej kadencji w domu mody Salvatore Ferragamo, Giornetti wrócił do florenckiej szkoły Polimody, której niegdyś był studentem. Tym razem wrócił, by nauczać młodych projektantów biznesu modowego. „To jak wygląda dzisiaj moda to kwintesencja wkładu różnych ludzi i kultur, niosących ze sobą własne wyzwania estetyczne, smakowe i twórcze. Polimoda to współczesny tygiel we Florencji, mieście renesansu; studiowanie tutaj oznacza bycie stymulowanym przez różnorodne impulsy estetyczne i wizualne bardziej wyjątkowe niż w jakimkolwiek innym mieście na świecie. Polimoda to duże i nowoczesne laboratorium twórców mody jutra; jest to idealne środowisko do rozwijania niezależnego ducha i całkowitej autonomii myślenia”, stwierdza Giornetti. Jego wykład podczas KTW Fashion Week 2019 nosił tytuł: „Rola wykładowców w multidyscyplinarnej szkole mody. Jak szkolić projektantów jutra w obliczu dynamicznie zmieniającego się świata mody”.
Wojciech Szczot FashionPost: Z jakimi ograniczeniami muszą się aktualnie mierzyć młodzi projektanci?
Massimiliano Giornetti: Kreatywność eliminuje wszystkie ograniczenia. Z mojego osobistego doświadczenia w Salvatore Ferragamo zrozumiałem, że kreatywność nie ma granic. Każdy pomysł może być punktem wyjścia do wygenerowania nowego procesu. Materiały, kolory, sztuka, osobistości, religia i polityka. Wierzę, że jest to najlepszy moment na ponowne ożywienie mody dzięki nowym pomysłom i czystej innowacji. Koncepcja recyklingu już powoli męczy. Wszyscy potrzebujemy nowych rozwiązań i młodych projektantów, aby pokolorować nasze codzienne życie.
Przyglądając się aspirującym polskim projektantom możemy wymienić kilka problemów. Po pierwsze, wielu zdaje się nie zauważać siły mediów społecznościowych. Mają tendencję do określania swoich marek jako ekstremalnie niszowych. W rzeczywistości bardzo trudno jest poruszać się po offowym rynku, jeśli nie dotarło się najpierw do szerszej publiczności. Jak według Ciebie powinno się dotrzeć do młodych projektantów, by wyjaśnić im siłę PR-u?
Uważam, że w biznesie modowym kontekst tworzony jest przez kilka dużych grup. Niezależny głos niszowych projektantów ma zasadnicze znaczenie jako pożywienie. To czysty tlen dla kreatywności i innowacji, które karmią nasze umysły. Niedawna ewolucja modelu biznesowego pokazała, że różne grupy konsumentów podchodzą obecnie do mody w zupełnie przeciwny sposób. Nisza stała się nową czernią! Wielu konsumentów jest zmęczonych przynależnością do określonego „celu” marketingowego, a z drugiej strony chcą po prostu mieć swobodę deklarowania swojej estetyki i osobowości. Wierzę, że moda jest najbardziej intymną formą ekspresji. Subtelna gra uwodzenia, sposób komunikowania się z innymi ludźmi. Jesteśmy tym, co nosimy!
Czego według Ciebie aktualnie nie uczy się młodych projektantów?
Wolności myśli. Porzuciliśmy nauczanie młodych projektantów, jak przeprowadzać badania bez Internetu, bez kopiowania innych. Nie popychamy ich do odkrywania ciała, by dotrzeć do zmysłów. Brakuje zdolności uwodzenia. Wszystko jest idealne pod względem prezentacji i moodboardów, ale czuję, że brakuje duszy i pasji. Jest za zimno. Dlatego z niecierpliwością czekam na współpracę z Polimodą i prowadzenie studentów przez zachęcanie do kreatywności.
Czy w dzisiejszych czasach moda jest traktowana bardziej jak sztuka czy bardziej jak biznes?
Moda jest najbardziej współczesną formą sztuki, ponieważ żyje z ludźmi na ulicach. Moda to życie, które wchodzi w sukienkę, to możliwość wyrażenia swojej osobowości poprzez niezależny proces. Moda to lair du temps, szeroko okno otwarte na zmiany społeczne. Strategia biznesowa z początku 2000 roku zniszczyła marzenie, zirytowała konsumentów i spowodowała zmęczenie. Moda z definicji musi być innowacyjna i wciągająca. To kreatywność i innowacja zawsze napędzały biznes, a nie odwrotnie. Moda to pożądanie i marzenia. Nie da się wygrać w środku, a jedynymi zwycięzcami są marki, które potrafią przewidzieć pragnienia konsumentów dzięki spójności i innowacyjności.
Dzisiaj nowe standardy na rynku modowym wyznacza Jacquemus. Jego mini-torebeczki stają się bohaterkami memów, ale nie cierpi na tym jakość projektów, do których wzdychają wszyscy. Czy w modzie przyszłości zasadniczym będzie, by najpierw zdobywać Instagram, a dopiero potem monetyzować swoją pracę?
Instagram zdemokratyzował modę, wprowadzając mainstream do klubu, który wcześniej składał się wyłącznie z niewielkiej liczby elitarnych celebrytów, redaktorów i stylistów. W dzisiejszych czasach władza jest ostatecznie w rękach konsumentów i myślę, że to interesujące, że ta luka doprowadziła do otwarcia bezpośredniego dialogu między projektantem a prawdziwymi ludźmi bez filtrów. Usprawnił się system, wyciągnął projektanta ze swojej wieży z kości słoniowej, przenosząc go z powrotem na ulicę, do społeczeństwa i wszędzie tam, gdzie mieszka moda.
Jedną z najbardziej rozpoznawalnych polskich marek jest dzisiaj MISBHV. Ich strategią było dotarcie do docelowego rynku w Azji, zanim zwrócą na siebie uwagę całego świata. Jaka jest według Ciebie inna strategia, którą młody projektant powinien obrać, aby odnieść sukces w swojej karierze?
Myślę, że najlepszą strategią do osiągnięcia sukcesu dzisiaj jest umiejętność opowiedzenia osobistej historii. Rynek mody jest wypełniony wieloma markami na różnym poziomie: od niszowych po masowe lub od użytkowych po luksusowe. Dlatego fundamentalne znaczenie ma możliwość stworzenia narracji, prawdziwej tożsamości, która może potwierdzić indywidualne myślenie zamiast próbować podążać za sezonowymi trendami. Projektant mody jest jak magik: szybki, ostry i intensywny. Przewiduje przyszłość i spełnia pragnienia konsumentów. To jest prawdziwy klucz do sukcesu. Musisz wyrazić niezależną wizję, która może wpłynąć na społeczeństwo.