MODA

Zara oskarżona o plagiat (po raz kolejny)

20.07.2016 Redakcja Fashion Magazine

Zara oskarżona o plagiat (po raz kolejny)

Tuesday Bassen to 26-letnia artystka indie na stałe mieszkająca w Los Angeles. Od lat zajmuje się ilustracją, a w 2014 roku zaczęła sprzedawać swoje autorskie akcesoria, w tym przypinki i przyszywki, wzorujące się na jej nietypowych rysunkach. Na swoim koncie ma już kilka bardzo głośnych projektów, np w współpracy. z Playboyem, Adidasem, Nike, czy siecią Urban Outfitters, jednak wciąż niewiele osób o niej słyszało. Kiedy na swoim Twitterze udostępniła zdjęcie porównujące jej projekty oraz te Zary, w sieci zawrzało, bo ciężko nie zauważyć pomiędzy nimi łudzącego podobieństwa.

Bassen oskarżyła sieciówkę o skopiowanie czterech z jej projektów przyszywek: pamiętnika z napisem „Keep out”, lizaka w kształcie serduszka, proporczyka „Girls” oraz gumki do ołówka „Erase you”. W odpowiedzi otrzymała list od Zary, która zignorowała fakt, iż prace Bassen były już wcześniej zastrzeżone prawem autorskim. Hiszpańska marka stwierdziła, że projektom artystki brakuje charakterystycznych cech, więc każdy mógłby stworzyć coś podobnego. W dodatku, firma oświadczyła, że w porównaniu z jej pozycją korporacyjnego giganta i 98 milionami wyświetleń jej strony internetowej, Bassen ma nikłe szanse na udowodnienie swoich racji.

Wygląda na to, że sprawa będzie się ciągnęła dalej. Bassen w wypowiedzi dla portalu „The Fashion Law” powiedziała, że planuje zastrzec wszystkie swoje projekty i pracuje nad pozwem sądowym, jednak największą przeszkodą będą dla niej pieniądze. Samo otrzymanie jakiejkolwiek odpowiedzi od Zary okazało się być kosztowne, a co dopiero proces sądowy przeciwko firmie, której prezesem jest Armancio Ortega, drugi najbogatszy człowiek na świecie według magazynu „Forbes”. Bassen zdaje sobie sprawę, że bardzo niewielu artystów, których prace zostały splagiatowane, stać na prawnika i długotrwały proces sądowy, więc ona będzie walczyć nie tylko dla siebie, ale dla wszystkich.

Aktualizacja: Post Bassen na Instagramie wywołał burzę, a za młodą artystką podążyli inni. Jak się okazało Tuesday nie była jedyną osobą, której oryginalne projekty skopiowała hiszpańska sieciówka. Jednym z nich jest jej przyjaciel Adam J.Kurtz, który zdecydował się na nieco inne rozwiązanie niż droga sądowa. Adam zaczął się przyglądać całemu Inditexowi, do którego należą takie marki jak Zara, Bershka, Pull&Bear czy Stradivarius. W każdej z nich udało mu się znaleźć skopiowane projekty, więc postanowił stworzyć stronę shoparttheft.com, na której skatalogował wszystkie plagiaty. W rezultacie coraz więcej artystów zaczęło się do niego zgłaszać, a ich liczba bardzo szybko wzrosła do 42 osób. Niestety, jak przyznał sam Adam, ustalenie na jak wielką skalę Inditex kopiuje projekty niezależnych artystów będzie trudne. Poszkodowani są ograniczeni i łatwo mogą coś przeoczyć, bo korzystają wyłącznie z tego, co uda im się znaleźć w internecie, bądź na sklepowych półkach.

Sama Tuesday, od której wszystko się zaczęło, była zszokowana skalą problemu, o czym wspomniała na swoim Instagramie. Dodała też, że Zara nie chcąc, aby ucierpiał jej wizerunek, zablokowała profil Shop Art Theft, więc nie może się on pojawiać w komentarzach. Cała sprawa jest dowodem nie tylko na to, że markom nie ujdzie na sucho bezkarne kopiowanie mniej znanych artystów, ale również na siłę social media. To dzięki nim, Tuesday mogła nagłośnić swoją sytuację, a inni artyści poczuli, że mają szansę dowieść swoich racji. Miejmy nadzieję, że im się to uda, a Inditex zmieni swoje podejście do plagiatu.