STYL ŻYCIA

Tomasz Ossoliński wiosna-lato 2016 – Bukovina

27.10.2015 Fashion Post

Tomasz Ossoliński wiosna-lato 2016 – Bukovina

Tomasz Ossoliński – pochodzenie

Tomasz Ossoliński urodził się w 1977 roku na Śląsku. Dzięki babci opanował trudną sztukę szycia na maszynie Łucznik. I tak pokochał modę, a przede wszystkim proces jej tworzenia, że jako nastolatek zdecydował się na naukę w technikum odzieżowym na Dąbrówce Małej w Katowicach. A były to czasy małych możliwości i rządów takich projektantów jak Antkowiak, Barbara Hoff czy Grażyna Hasse. Do spotkania z Antkowiakiem doszło przy okazji konkursu organizowanego przez czasopismo „Burda”, w którym znany projektant był jurorem. Tomasz Ossoliński zamierzał wziąć w nim udział i stworzył gorset – tak, aby pokazać swoje umiejętności niezbyt drogim kosztem. Udało się. „Na tym pokazie była też Kalina Paroll, projektantka współpracująca z panem Jerzym. Ona też mi pomogła, bo skontaktowała mnie z hurtownią, która dała tkaniny na drugi pokaz. I potem wszystko zaczęło się kręcić”, opowiada projektant w jednym z wywiadów. Dzięki temu doszło do kolejnego przełomowego dla jego kariery spotkania. Dziennikarka TVP w Katowicach Halina Szymura zaprosiła go do swojego programu. Tam zagościł na dłużej i prezentował swoje kolekcje. Tuż po maturze dostał propozycję projektowania ubrań dla mężczyzn w firmie Bytom. Pierwsze efekty pracy pokazał podczas gali otwarcia Targów Poznańskich. Uszył wtedy trzysta garniturów. Od tamtej pory specjalizuje się w modzie męskiej. Ale nie tylko. W 2003 roku Tomasz Ossoliński pokazał swoją pierwszą autorską kolekcję zatytułowaną „Godziny”, w Hotelu Europejskim w Warszawie. Wystylizował też okładkę czasopisma „VIVA!”, z okazji jego pięciolecia. Trzynaście polskich aktorek, które wystąpiły w tym wydaniu, ubrał na czerwono. „To było genialne doświadczenie. Uważam, że dla własnego dobra każdy projektant powinien popracować przez chwilę jako stylista”, mówi projektant.

Tomasz Ossoliński – legendarne garnitury

W 2005 roku postawił na własny biznes. Stworzył markę – Tomasz Ossoliński. Zaczął ubierać gwiazdy, w tym Andrzeja Chyrę i Pawła Małaszyńskiego. Jego garnitury pokochała też obecnie bliska przyjaciółka projektanta – aktorka Grażyna Szapołowska. Projektant miał również wielkie szczęście stworzyć kreację oscarową. W 2005 roku nominowana do Oscara za film krótkometrażowy „Dzieci z Leningradzkiego” Hanna Polak wystąpiła na czerwonym dywanie w sukni od polskiego projektanta. Przy okazji kolekcji „Zeke” na wiosnę/lato 2010 Tomasz zrealizował kolejny plan – do ubrań dołączyła linia męskich perfum. W 2014 roku reżyser Judyta Fibiger wybrała się za kulisy pracy Tomasza. Efektem jest film „Before the show”. To historia przygotowań do pokazu. „Projektant musi być równie interesujący i dostępny dla mediów, co jego kolekcje”, mówi Ossoliński. W 2015 roku obchodzi 10-lecie swojej marki. W tym samym roku zaprojektował również kolekcję butów dla Gino Rossi, jak i wnętrze samochodu Skoda Superb, który można było zobaczyć podczas jego pokazu. Ossoliński ponownie miał okazję stworzyć kreację na Oskary w 2015 roku, kiedy zaprojektował smoking Pawła Pawlikowskiego, reżysera zwycięskiej „Idy”. Wystąpił w dwóch edycjach polskiej edycji „Project Runway”, w którym pełnił funkcję prowadzącego oraz opiekuna uczestników. Ciekawostką jest, że w 2016 roku został ambasadorem wystawy „Titanic. The Exhibition.”, którą można zobaczyć w warszawskim Pałacu Kultury i Nauki. W 2019 roku zaprezentował swoją pierwszą linię ready-to-wear oraz dał pokaz w ramach 3. edycji KTW Fashion Week.