MODA, STYL ŻYCIA

Pokaz MMC jesień-zima 2016

21.04.2016 Redakcja Fashion Magazine

Pokaz MMC jesień-zima 2016

Biała hala warszawskiego Soho zgromadziła redaktorów magazynów o modzie, stylistów, blogerów, fotografów, stałych bywalców imprez oraz zaprzyjaźnionych z MMC projektantów. Pokazy MMC to zawsze świetna okazja do obserwowania jak nowoczesne kroje i architektoniczne formy ubrań prezentują się na tle industrialnych pomieszczeń. Okrągła rocznica to także dobry moment, aby zrezygnować z kameralnych rozwiązań i ustawić długi imponujący wybieg. Hale Soho Factory spełniają takie wymagania. W momencie gdy skończył się zamęt wokół usadzania wszystkich gości, a wieloletnia muza marki,  (ubrana w kreacje z najnowszej kolekcji), zajęła miejsce w pierwszym rzędzie, zgasły światła, a zaraz po tym rozbłysły białe światła imitujące laserowe wiązki i wybrzmiała mocna hip-hopowa muzyka.

Pokaz otworzył Anatol Modzelewski, który wyglądał jak prawdziwy raper z Harlemu – na gołe ciało miał nonszalancko narzuconą kamizelkę, a spodnie przewiązane bokserskim pasem. Tym samym rozpoczął serię czarno-białych zestawów, na które składały się bluzy z kapturami, luźne spodnie, zdekonstruowane spódnice, oversize’owe płaszcze. Talia modelek została podkreślona skórzanymi paskami, a panowie zaprezentowali ikoniczne już dla marki puchowe kurtki. Najmocniejszym punktem wśród sylwetek damskich były tuniki z przeźroczystymi wstawkami oraz spadochronowe formy sukienek.

Projektanci postawili na sportowy szyk, który rozwijał się z każdym kolejnym wyjściem zza kulis. Po mocnym, monochromatycznym uderzeniu, mogliśmy obserwować polski folk, który przejawiał się w przetłumaczeniu łowickiego pasiaka oraz folkowych haftów na nowoczesny język MMC. Pasy te miały trójwymiarowy charakter oraz mieniły się w blasku świateł, dzięki zastosowaniu aluminiowej membrany, zamówionej w małej florenckiej manufakturze. Projektanci złamali tym samym pewne kanony – wykorzystali szykowne i drogie tkaniny, ale podali je w iście raperskim wydaniu.

Tylko u MMC można zobaczyć spodnie zestawione z długimi baskinkami, pocięte kurtki typu bomber, których fragmenty powiewają na plecach oraz obszerne płaszcze z metalicznymi wstawkami wykończone bluzowymi ściągaczami. Tak się stało nawet w przypadku złotej sukienki na cienkich ramiączkach. Także kreacje z farbowanych jedwabi w kolorze khaki dostały do pary elementy zapożyczone z bokserskiego ringu. MMC po raz kolejny zaprasza widzów do świata wyrafinowanej asymetrii oraz pięknych tkanin, które zostały stworzone na specjalne zamówienie.

MMC lubi dobrą muzykę – podczas poprzedniego sezonu raczyli nas jazzem, a wczoraj w Soho słuchaliśmy polskiego rapu w wykonaniu Beneficjentów Splendoru, Flaszek i Szlugów oraz amerykańskiego krezusa muzyki i mody – Kanyego Westa. Modelki poruszały się przy tych rytmach bardzo dynamicznym krokiem w lśniących bielą i klasycznych czarnych sneakersach Air Force Nike pochodzących z Warsaw Sneaker Store. Uwagę zwracały także panelowe rajstopy Gatta z błyszczącymi klinami, zaprojektowanie specjalnie tak, aby korespondowały z jesienno-zimową kolekcją.

Błysku dodawała także srebrna i złota biżuteria marki Elixa. Salon Ekert Beauty & Spa zadbał o manicure modeli i modelek. Nowoczesne kucyki z wyciągniętymi na twarz kosmykami, oplecione pasmem włosów uczesali styliści Moroccanoil oraz Różycka & Juszczak HAIR. Czarne kreski na powiekach, policzki ozdobione kropeczkami, a także wyraźnie wyrzeźbione kości policzkowe wykonała firma Mac Cosmetics. Innymi partnerami pokazu były marki: Noble Lashes, Estell oraz Poczta Kwiatowa. O bezpieczeństwo i komfort gwiazd zadbała firma Uber. Dobrą zabawę podczas afterparty zapewniały firmy Diageo, Essence cleanse oraz Weles. Oprócz Fashion Post patronat medialny nad wydarzeniem objęli: „Twój Styl”, „Pani”, „Grazia”, „Show”, jastrząbpost.pl, Plejada.pl, VuMag, LaMode Info, DYKF oraz kimkim.pl.

Wielkomiejska energia i muzyczne uderzenie, były idealna oprawą dla najnowszej kolekcji MMC, a osobą strojącą za wyreżyserowaniem całego show była Kasia Sokołowska, która od wielu lat współpracuje z marką. Ubrana od stóp do głów w projekty MMC energicznie zarządzała modowym przedsięwzięciem.

Ilonie Majer i Rafałowi Michalakowi ciężko było ukryć stres i emocje, długo po zakończeniu pokazu przyjmowali gratulacje i słowa uznania. Słusznie, bo efekt artystyczny był bardzo spójny, przemyślany i korespondujący z estetyką, którą podąża MMC przez wiele lat. Takiej konsekwencji życzymy każdej innej polskiej marce, a młodych i początkujących projektantów zachęcam do uczenia się właśnie od nich. Polski rap i łowicki pasiak nie muszą być obciachowe, a inspiracji nie trzeba szukać aż w dalekiej Afryce.

Redakcja Fashion Post przyłącza się do urodzinowych życzeń, licząc na kolejne owocne lata dla polskiej mody w wydaniu MMC.

Już niedługo na łamach naszego portalu będziecie mogli przeczytaj jubileuszowy wywiad z projektantami, w którym zdradzą jaki jest przepis na sukces w polskiej branży mody oraz co ciekawego działo się u nich na przestrzeni ostatnich 20 lat. Zapraszamy!