MODA, SHOPPING ONLINE, STYL ŻYCIA
McQueen, punk i Chiny: oto, czego dotyczyły wystawy w MET w poprzednich latach!
29.04.2017 Michalina Murawska
Pamiętacie jeszcze, jakie filmy były w tym roku nominowane do Oskarów, jakie gwiazdy do nagród Grammy i kto dawał koncert podczas tegorocznej Coachelli? No właśnie. Każde z tych bardzo prestiżowych branżowych wydarzeń, lub jak to ma miejsce w przypadku festiwalu, największych „highlightów” sezonu, zostało w ostatnich latach sprowadzone do roli „imprezy”. Eventu, na którym warto być i się pokazać i o którym pisze się najwięcej w kontekście tego „kto przyszedł z kim” i w czyich projektach gwiazdy pozowały na czerwonym dywanie. Tak samo dzieje się niestety w przypadku corocznej inauguracji wystawy w muzeum MET, które w tym roku po raz drugi w swojej historii uhonoruje żyjącego projektanta. Zostawcie na chwilę rozmyślania o tym, na czyją sukienkę postawi Kim Kardashian i wybierzcie się z nami w krótką, ale jakże inspirującą podróż w czasie wśród tematów wystaw z poprzednich lat. Nie pożałujecie, a kreację Kim oraz reszty gości i tak ocenimy już we wtorek.
Wystawa z zeszłego roku była hołdem dla technologicznych rozwiązań wprowadzanych od końca XX wieku aż do czasów współczesnych – wśród eksponatów znalazła się między innymi balową suknię Charlesa Fredericka Wortha z 1880 roku oraz współczesne kreacje z kolekcji Chanel Couture, które idealnie obrazowały obecny niezmiennie w modzie mariaż technologii i “wysokiego krawiectwa”. 2015 r. – China: Through the Looking Glass
Na wystawie sprzed dwóch lat wykorzystano zarówno oryginalne chińskie stroje, jak i kreacje (na przykład Prady) inspirowane Dalekim Wschodem. Nie zabrakło w niej też jednak ekspozycji analizujących wpływ kina na relacje chinskiej mody i sztuki, co stało się możliwe dzięki zaangażowaniu reżysera Wong Kar Wai’a . Szkoda więc, że przez kilka tygodni o tej wyjątkowej wystawie mówiło się jedynie w kontekście ogromnej, żółtej sukni, w której na gali otwarcia pokazała się Rihanna. 2014 r. – Charles James: Beyond Fashion
Cristobal Balenciaga nazywał go “najlepszym i wyjątkowym krawcem”, a Christian Dior jego projekty określał mianem “poezji”. To podobno on, a nie Elsa Schiaparelli jako pierwszy zastosował suwak, a jego projekty to moda ocierająca się o sztukę – wyrafinowane kroje balowych sukienek, haftowane i przetykane futrem płaszcze i peleryny oraz mistrzostwo konstrukcji. Charlesa Jamesa nazywa się pierwszym amerykańskim twórcą couture, a w zapowiedzi wystawy z 2014 roku wykorzystano replikę sukni ‘Abstract’ zaprojektowanej dla Austine Hearst (żony Williama Hearsta), którą on sam uważał za swój najlepszy projekt. Zaprezentowała ją córka Isabelli Rosselini – Elettra Wiedemann. 2013 r. – Punk: Chaos to Couture
Pomimo tego, że Suzy Menkes skrytykowała wystawę za to, że jest jej zdaniem zbyt “ugrzeczniona”, ekspozycja cieszyła się naprawdę przyzwoitym zainteresowaniem, także mediów. Kurator wystawy, Andrew Bolton bał się dosłownośći, dlatego zrezygnował z wystawiania oryginalnych ubrań członków zespołu Sex Pistols czy The Ramones, a zamiast tego postawił na oryginalne wizualizacje przygotowane przez Nicka Knighta. Wystawa w nietypowy sposób łączyła charakterystyczny dla punka bunt z komercyjnym luksusem, a sale muzeum podzielono na te poświęcone początkom i korzeniom ruchu punkowego oraz prezentujące bardzo ekskluzywne i komercyjne kreacje insporowane ruchem. 2012r. – Schiaparelli and Prada: Impossible Conversations
Organizatorzy wystawy, która pod lupę brała twórczość dwóch wielkich włoskich projektantek, wiązali z nią naprawdę duże nadzieje licząc na to, że będzie jedną z najpopularniejszych retrospektyw. Tymczasem nie tylko nie zbliżyła się ona do zainteresowania jakim cieszyła się wystawa z poprzedniego roku poświęcona Alexandrowi McQueenowi, ale zgromadziła połowę mniej widzów. Twórców ekspozycji zainspirowały “Niemożliwe wywiady” Miguela Covarrubia z archiwalnego numeru magazynu “Vanity Fair”. Idąc tym tropem, wystawę zrealizowano niejako “po dziennikarsku”: obok akcesoriów i kreacji obu artystek znalazły się na niej także nagrania z rozmowy, która rzecz jasna nigdy się nie odbyła – Schiaparelli I Prada “rozmawiały” ze sobą o sztuce, polityce, kobietach czy pojęciu kreatywności. 2011 r. – Alexander McQueen: Savage Beauty
O tej wystawie mówili absolutnie WSZYSCY. Rok po śmierci genialnego kreatora, Metropolitan Museum of Art pod przewodnictwem kuratora Andrew Boltona postanowiło zgromadzić najbardziej znane zapierające dech w piersiach kreacje z autorskiej marki Brytyjczyka, ale także te, które tworzył pracując na stanowisku dyrektora kreatywnego Givenchy. Z powodu ogromnego zainteresowania wystawę przedłużano dwukrotnie, a cztery lata później zawitała ona do lundyńskiego Victoria & Albert Museum bijąc rekord kupionych wejściówek.