Nazwa kolekcji – światło – jest nieprzypadkowa; bez niego nie moglibyśmy żyć, brakowałoby nam energii i inspiracji do działania. Podczas przemowy „The Question Of Lights” wygłoszonej w Teksasie, Tilda Swinton poruszała tematy od sztuki i swojej pracy po rolę kobiet w społeczeństwie. „Tam, gdzie mieszkam, na dalekiej północy Szkocji, kwestia światła jest centralną osią każdego dnia”- to zdanie stało się mottem kolekcji „Lights” i zainspirowało Sylwię Antoszkiewicz do eksperymentów z konstrukcyjnym krawiectwem i roślinnymi wzorami, wykonanymi przez artystę Radka Janowskiego, co jest nowością w dotychczasowej estetyce LOUS.
Luźne sukienki, szerokie spodnie i oversizowe marynarki mają być – według projektantki – odpowiedzią na pytanie, czego potrzebuje kobieta do życia w wielkomiejskiej dżungli. Wykonane z dzianiny, jedwabiu połączonego z bawełną i wełny ubrania będą idealnym wyborem dla zabieganych kobiet, które cenią połączenie wygody, świetnego kroju i wysokiej jakości materiałów. Paleta kolorystyczna również wpisuje się w konwencję minimalizmu, któremu towarzyszy szczypta szaleństwa: znajdziemy tu przede wszystkim czerń i biel, okraszone dużą dawką łososiowego różu.
Na zdjęciach autorstwa Gosi Turczyńskiej, często współpracującej z marką MISBHV, zobaczymy piękną Jagodę Marudę, założycielkę i projektantkę marki Jagg Jewels. Najnowszą kolekcję LOUS znajdziecie już jutro na warszawskich targach HUSH.