brak kategorii

5 pytań do… Jagody Marudy, założycielki Jagg Jewels

02.01.2016 Redakcja Fashion Magazine

5 pytań do… Jagody Marudy, założycielki Jagg Jewels

1.Swoją markę prowadzisz od niemalże trzech lat, jak wyglądały twoje początki na polskim rynku biżuterii?
jagg. powstało z mojego zamiłowania do biżuterii. Najpierw ją kolekcjonowałam, potem postanowiłam spróbować stworzyć coś swojego. Dzięki wsparciu przyjaciół zdecydowałam się pokazać to, co robię szerszej publiczności. Pierwszym poważnym krokiem było stworzenie fanpage’a, nigdy nie zapomnę tych emocji… Później, dzięki pozytywnemu odbiorowi stylistek i dziennikarek modowych, udało mi się dotrzeć do szerszego grona odbiorców. Zaczęłam pracować z różnymi warszawskimi butikami, a finalnie, otworzyłam własny sklep. Już niebawem powstanie sklep internetowy.

2. Jagg Jewels to biżuteria, która zdecydowanie ma swój klimat. Czy można dopatrywać się w niej orientalnych inspiracji?
Faktycznie, wzory moich kolczyków często przypominają arabeski, a w dużej i zdobnej biżuterii możemy odnaleźć nutkę Orientu. Ale przede wszystkim inspirują mnie kobiety, które noszą moją projekty, podróże i biżuteria dawna. Kolekcja wciąż się powiększa, od niedawna poza bardzo ozdobną elementami, dostępne są również modele w minimalistycznej oprawie np. pierścionki i najnowsze modele kolczyków.

12068925_926114580757454_1342049266787971168_o

Moodbook Jagg Jewels jesień-zima 2015/ fot. Maria Eriksson

3. Większość twojej oferty to małe rękodzieła, jak wygląda proces powstawania np. pary kolczyków?
Bardzo zależy mi na tym, aby stała kolekcja była spójna. Kiedy powstają nowe modele, które ją poszerzają, zawsze dbam o to, by ją dopełniły i nawiązywały do pozostałych.

Sam proces szycia kolczyków jest bardzo czasochłonny, wymaga skupienia i jest wieloetapowy oraz wielogodzinny. Czasami trzeba zaczynać pracę od nowa, kiedy kolczyk jest już prawie gotowy, bo, np. igła zaciągnęła sznurek… Na szczęście lubię wyszywać (śmiech).

4. Ostatnio można cię było spotkać na targach HUSH w towarzystwie innej młodej polskiej marki, Le Brand. Rozumiem, że zapowiada się dłuższa współpraca na modowym polu?
Bardzo cenię tę markę, z Paulą Pyszkiewicz (założycielką Le Brand przyp.red.) mamy podobne poczucie estetyki. Nasza współpraca na pewno będzie się rozwijać w 2016 roku. Już wkrótce jagg. będzie można kupić w showroomie Le Brand.

Moodbook Jagg Jewels jesień-zima 2013/ fot. Maria Eriksson

5. Butik i pracownię Jagg masz w sercu warszawskiego Żoliborza, jesteś związana z tym miejscem na mapie stolicy?
Rzeczywiście, Żoliborz jest bardzo bliski mojemu sercu, tutaj też mieszkam. Z jednej strony jest bardzo blisko centrum, z drugiej jest tu kameralnie i zielono. Stworzenie butiku w tej okolicy było dość ryzykownym posunięciem, ale wiem że klientki cenią sobie klimat i spokój, który tu panuje. Ul. Czarnieckiego przy której mieści się butik, jest jedną z najbardziej malowniczych uliczek jakie znam.