Po takim duecie możemy spodziewać się rzeczy niecodziennych. Tym razem jest to historia inspirowana baśnią „Piękna i Bestia”. Koń na planie zdjęciowym, modelka przyjmująca teatralne pozy, dużo rekwizytów oraz żywe kolory. Kate prezentuje stroje z kolekcji marek takich jak: Philipp Plein, Saint Laurent, Christopher Kane, Moschino, La Perla, Givenchy, Burberry Prorsum, uzupełnione butami Christian Louboutin oraz Alberta Ferretti.
Za te niecodzienne stylizacje odpowiada Jacob K, którego sesję z Cate Blanchett ostatnio podziwialiśmy na łamach grudniowego magazynu „W”, a jeszcze wczoraj zachwycaliśmy się sesją z jego udziałem dla Versace na sezon wiosna-lato 2016. To stylista, który bardzo często współpracuje z Timem Walkerem. Włosy Kate Moss uczesał Malcolm Edwards z agencji Art Partners, a makijaż wykonała Sam Bryant z agencji D+V Management, natomiast manicure Trish Lomax z Jed Root.
To idealna sesja na grudzień, kiedy każdy z nas wypatruje odrobiny magii, a Tim Walker jak zawsze nie zawodzi.
