STYL ŻYCIA

Karta rodziny, którą podpisał Prezydent Andrzej Duda wywołuje skrajne reakcje. Kampania Przeciwko Homofobii i Michał Piróg komentują

12.06.2020 Fashion Post

Karta rodziny, którą podpisał Prezydent Andrzej Duda wywołuje skrajne reakcje. Kampania Przeciwko Homofobii i Michał Piróg komentują
Fot. instagram.com/michalpirog

Prezydent RP Andrzej Duda, który właśnie ubiega się o reelekcję zaprezentował w środę Kartę Rodziny. W jednym z punktów PAD potwierdza instytucję małżeństwa jako związek kobiety i mężczyzny. Uderza też w środowisko LGBT poświęcając cały osobny punkt na "Ochronę dzieci przed ideologią LGBT", co w efekcie ma zakazać propagowania ideologii LGBT w instytucjach publicznych, a także całkowicie wycofać edukację seksualną ze szkół. Prezydentowi odpowiedzieli już m.in. Kampania Przeciwko Homofobii i Michał Piróg. 

Kampania wyborcza, która ma się rozstrzygnąć 28 czerwca, trwa w najlepsze. O reelekcję stara się urzędujący Prezydent Andrzej Duda. Aby dotrzeć do skrajnie prawicowego elektoratu, PAD podpisał w środę Kartę Rodziny. "To wsparcie finansowe, a także gwarancja programów, które zostały już wprowadzone. Karta pokazuje podstawowe elementy, które zobowiązuję się chronić" zapowiedział na spotkaniu z wyborcami. Zapisano w niej m.in. gwarancję utrzymania programów socjalnych PiS i zapowiedziano kolejne prorodzinne ustawy. Kontrowersje wzbudził jedna punkt o "Ochronie dzieci przed ideologią LGBT". 

"Dla każdego państwa rodzina jest fundamentem istnienia"

Punkty, które wywołały największe poruszenie to m.in. regulacja instytucji małżeństwa jako "związek kobiety i mężczyzny zgodnie z zapisami Konstytucji RP", brak zgody na adopcję dzieci przez pary homoseksualne, a także "Ochrona dzieci przed ideologią LGBT". "Nie mam wątpliwości, że takie rozwiązanie nie może być wprowadzane. To jest obca ideologia. To jest zjawisko, które, owszem, pojawia się w innych państwach, wzbudza ogromne wątpliwości w różnych aspektach i nie ma dzisiaj zgody na to, aby w jakiejkolwiek formule to mogło być wprowadzane w naszym kraju jako legalnie funkcjonujące" mówił Duda na spotkaniu z wyborcami. 

PAD, zgodnie z zapisami w Karcie, zamierza również wprowadzić zakaz propagowania ideologii LGBT w instytucjach publicznych, a także wycofać edukację seksualną ze szkół, ta ma pozostać w rękach rodziców. "Rodzice mają prawo do wychowywania dzieci wedle swoich przekonań i nikt nie powinien w to ingerować. Nikt nie ma prawa narzucać, jak rodzice mają wychowywać swoje dzieci" – mówił Duda.

Nowe stanowisko Dudy wobec mniejszości seksualnych może szokować. Jeszcze w lutym, PAD w rozmowie z "WPROST" deklarował, że nie stroni od kontaktów z osobami homoseksualnymi: "zapewniam, że w Pałacu Prezydenckim jestem często odwiedzany przez osoby, które mają inną orientację seksualną niż moja. Nie stanowi to dla mnie najmniejszego problemu, nie wpływa w żaden sposób na mój stosunek do kogokolwiek", a także zapewniał, że "poważnie rozważyłby podpisanie ustawy o związkach partnerskich". 

"Obca ideologia LGBT": Kampania Przeciwko Homofobii, Robert Biedroń, Michał Piróg i Anotni Porowski komentują

Podpisana przez Prezydenta Andrzeja Dudę Karta Rodziny od razu wzbudziła kontrowersje, a także stała się tematem debaty publicznej. Swoje stanowisko w tej sprawie zajęli już Kampana Przeciwko Homofobii, Robert Biedroń, Michał Piróg czy Antoni Porowski.oficjalnym oświadczeniu KPH napisało: "LGBT to ludzie, którzy na własnej skórze odczuwają skutki podsycanej również przez Pana homofobicznej i transfobicznej nienawiści. Andrzej Duda podpisał właśnie Kartę Rodziny, w której zobowiązuje się m.in. do: obrony instytucji małżeństwa, czyli niezgodę na małżeństwa osób tej samej płci, brak zgody na adopcję dzieci przez pary jednopłciowe, ochronę dzieci przed nieistniejącą ideologią LGBT. Nie mamy wątpliwości, że to zwyczajna zagrywka kampanijnai próba zbicia elektoratu na szczuciu na osobach LGBT. Panie Prezydencie, powiemy Panu raz jeszcze – głośno i wyraźnie: nie istnieje coś takiego jak wyssana z homofobicznego palca „ideologia LGBT” – LGBT to lesbijki, geje, osoby biseksualne i transpłciowe, to ludzie, którzy na własnej skórze odczuwają skutki podsycanej również przez Pana homofobicznej i transfobicznej nienawiści. To Kacper, Dominik i Milo – osoby, których już nie ma wśród nas, bo zabiła je nastawiona na wygraną homofobiczna propaganda władzy. Czas to zmienić i my to zmienimy! Rozliczymy Pana, Panie Prezydencieprzy urnach wyborczych. Niech 28 czerwca wygra w Polsce wolność, szacunek i solidarność wzajemna!"

Do kontrowersyjnej Karty Rodziny odniósł się też ubiegający się o stanowisko Prezydenta RP, przedstawiciel Lewicy, Robert Biedroń. W poście na Twitterze napisał: "Panie A. Duda, jeszcze przez jakiś czas, jest pan prezydentem "wszystkich Polaków". Warto żeby pan wreszcie zrozumiał i zapamiętał: ideologia LGBT nie istnieje. Istnieją za to: ubóstwo, przemoc w rodzinie i rosnące bezrobocie. I tym powinien zajmować się prezydent i premier". 

Michał Piróg, który jako zdeklarowany homoseksualista, od lat wspera mniejszości seksualne i walkę od równość w poruszającym poście na Instagramie napisał: "Do Prezydenta @prezydent_pl Andrzeja Dudy. Naziści uznawali osoby homoseksualne za stanowiące zagrożenie dla prawidłowego rozwoju „rasy aryjskiej”. W założeniach nacjonalistycznego pojmowania państwa niemieckiego osoby homoseksualne, podobnie jak Żydzi oraz osoby chore psychicznie, stanowiły realne niebezpieczeństwo dla „prawej” (heteronormatywnej) większości narodu. W roku 1933 wydano rozporządzenie Adolfa Hitlera „O ochronie narodu i państwa”, które zniosło nienaruszanie wolności osobistej co doprowadziło do wielu aresztowań, skąd później wysyłano ich do obozów koncentracyjnych.
W 2020 Pan walczy w Polsce z wymyśloną ideologią LGBT w obronie polskiej rodziny. Widzi Pan podobieństwo? Niech Pan się modli więcej i błaga o grzechów odpuszczenie już teraz bo później może nie starczyć czasu. Niech Pan pamięta w modlitwie o ofiarach przemocy na tle homofobicznym bo ich cierpienie jest napędzane pańska polityką. #eyeswideopen".

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Michal Pirog (@michalpirog)

Na pomysł podpisania i wprowadzenia Karty Rodziny zareagował też Antoni Porowski, prowadzący popularny na całym świecie program Queer Eye na Netfliksie. Antoni jest zdeklarowanym homoseksualistą, a dzięki polskim korzeniom celebryta wspiera walkę o równość również w Polsce. "Zadaniem urzędnika publicznego jest ochrona WSZYSTKICH ludzi jego narodu. @AndrzejDuda wstydzisz się tego, co reprezentuje Polska i nie mogę się doczekać, żeby zobaczyć jak przegrywasz kolejne wybory. Wszystkim LGBTQ + w Polsce i jego sojusznikom: zagłosujcie ❤️❤️❤️ # Trzaskowski2020"

Głos w tej sprawie zabrał też Jakub Żulczyk. Autor "Ślepnąc od świateł" czy "Wzgórze psów" w swoim poście na Facebook'u postanowił dokładnie wytłumaczyć swoim czytelnikom, dlaczego nie istnieje coś takiego jak ideologia LGBT. 

"Urzędujący prezydent zaproponował dzisiaj swoją "kartę rodziny", w której zadeklarował, w ramach propagandowego chwytu walkę z "ideologią LGBT". I teraz tak, odcedźmy na chwilę propagandę, medialną sieczkę, dochodzący zewsząd jazgot. Bo to, co kryje się za tym terminem, "walki z ideologią LGBT", jest głupie, przykre i nieludzkie. Nie ma czegoś takiego jak "ideologia LGBT". Nigdy nie było. LGBT nie jest żadną polityczną wykładnią, myślą, jak marksizm, liberalizm, faszyzm, etc.LGBT to ludzie. Ludzie, którzy nie walczą o żadne przywileje – bo szacunek i możliwość kochania kogo się chce, to nie jest żaden przywilej, to podstawowe prawo człowieka. Ludzie, którzy nie chcą ukrywać swojej tożsamości i bać się przemocy, agresji, wykluczenia z powodu tego, kim są. Przywilej to coś innego, przywilej to specjalne traktowanie, na przykład – zwolnienie z podatków. A wiecie, kto w Polsce nie płaci podatków? 

Za pojęciem "ideologii LGBT" kryje się dosyć straszna i głupia idea, że homoseksualizm jest czymś, do czego można kogoś przekonać, nakłonić, zdeprawować, że w homoseksualistę można kogoś zamienić. I odwrotnie – w wierze w "ideologię LGBT" kryje się też jeszcze bardziej złowieszczy pogląd, że homoseksualizm można cofnąć, naprawić, wyleczyć. Jest to pogląd niemający żadnych podstaw ani biologicznych, ani psychologicznych, ani socjologicznych. Wiara w to, że homoseksualizm jest cechą nabytą, ma tyle samo podstaw, co wiara w zbawienną moc żył wodnych, lewoskrętnej witaminy C, czy płaskoziemstwo. Jest de facto, foliarstwem – jednak o tyle groźnym, że w przeciwieństwie do wiary w zbawienne możliwości witaminy C, groźnym, bo skutkującym potworną krzywdą wielu ludzi. Nie można nikogo zmienić w homoseksualistę. Ze skłonnościami homoseksualnymi człowiek się rodzi, i ma je do końca życia. Nikt za to nie rodzi się z lękiem, nietolerancją, uprzedzeniem. Te cechy się nabywa. a pojęciem "ideologii LGBT" kryje się też ciche zrównywanie homoseksualizmu z pedofilią. Ten znak równości nie ma też żadnych podstaw w biologii, psychologii ani psychiatrii. Pedofilia jest zarówno hetero – jak i homoseksualna. Jaka by nie była, jest potworną krzywdą wyrządzoną dziecku, zbrodnią, która powinna być ścigana z całą surowością prawa. 

Grając na najbardziej atawistycznym strachu, czyli lęku o własne dzieci, w nieludzko cyniczny sposób urzędujący prezydent zapowiada cenzurę – bo "zakaz promocji ideologii LGBT w instytucjach publicznych" będzie de facto cenzurą. Z wątków homoseksualnych będą cenzurowane wystawy, filmy, przedstawienia teatralne. Ale to też nie tylko cenzura – to zezwolenie na represje, dręczenie, mobbing, przemoc w białych rękawiczkach, cierpienie, to powtórka z akcji "Hiacynt" – informacja o czyimś homoseksualizmie stanie się narzędziem, który będzie można wykorzystać przeciwko każdemu pracownikowi instytucji publicznej. Jestem daleki od spanikowanych fantazji. Granie "walką z ideologią LGBT" to cyniczna walka z ludźmi, obywatelami Polski, potworne poszerzanie podziałów.

Gej, lesbijka, transseksualista to Polak, wyborca, sąsiad, przyjaciel, brat, siostra, córka, syn, kolega, koleżanka, przemiła pani spod piątki, chamski szef i ten ku*as pie*dolony, który zawsze zabiera nam miejsce parkingowe. To ludzie, jeden z drugim. Ludzie. LGBT to nie ideologia. Ale walka z ideologią LGBT to ideologia nienawiści". 

Wsparcie społeczności LGBT w poście na Instagramie okazała też Agata Młynarska: "Nie ma takich kart i kartek, które określają prawo do miłości w rodzinie dla KAŻDEGO!!!! Ale są karty pamięci, na których zapisują się słowa szerzące dyskryminację i nienawiść! Trudno je będzie zapomnieć…"

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Agata Młynarska (@agata_mlynarska)

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Agata Młynarska (@agata_mlynarska)

Małgorzata Domagalik udostępniła za to post z przejmującym cytatem ks. Jana Kaczkowskiego: "Katolik nie może być antysemitą, antygejem, ANTYKIMKOLWIEK. Bycie "antyktosiem" oznacza, że pogardzamy DRUGIM CZŁOWIEKIEM, a tego robić nie wolno". 

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Małgorzata Domagalik (@malgorzatadomagalik)

Przypomnijmy, że Karta Rodziny zaproponowana przez Prezydenta Andrzeja Dudę jest kontrą do ratyfikowanej w lutym 2019 roku, Warszawskiej Deklaracji LGBT+, wprowadzonej przez prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego. Potwierdził to Adam Bielan, szef sztabu wyborczego Andrzeja Dudy: "Wiemy, że w Polsce konstytucja definiuje instytucje małżeństwa, jako związek kobiety i mężczyzny, ale wiemy również, że Rafał Trzaskowski i szczególnie jego najbliżsi współpracownicy – Paweł Rabiej – chcą przeprowadzić zamach na instytucję małżeństwa, chcą poprzez tzw. etapowanie doprowadzić do legalizacji w Polsce małżeństw homoseksualnych, a później do adopcji dzieci przez małżeństwa homoseksualne. Temu pan prezydent Andrzej Duda mówi stanowczo: nie! "