FASHION AT HOME

Henry Holland opowiada o swoim ulubionym przedmiocie w domu

28.01.2022 Katarzyna Tilda Frąckowiak

Henry Holland opowiada o swoim ulubionym przedmiocie w domu
Projektant mody i designu opowiada o tym, dlaczego kocha swój stół „Melting Pot” autorstwa Dirka van der Kooija.
 
Mój mąż David i ja nie mieliśmy stołu od prawie dwóch lat. Jestem artystą estradowym, jednak mój mąż nie jest tak towarzyski jak ja. Wszyscy nasi przyjaciele wiedzą, jaki on jest.

Nagle wszędzie widzieliśmy prace Dirka van der Kooija i pomyślałem: „O mój Boże, to byłoby niesamowite mieć stół zaprojektowany przez niego”. Wszystkie elementy robi z plastikowych ścinków, więc ekipa z Holandii przysłała nam zdjęcie sterty resztek.
 


Praca z nimi nad paletą kolorów była naprawdę fajnym procesem. Jest liliowy, żółty, biały, rodzaj teksturowanej brzoskwiniowej szarości, a potem neonowy róż, który powstał przez stopienie tych starych kolorowych pudełek na płyty CD z początku 2000 roku. Wciąż można na nich zobaczyć bilety w cenie 99 centów. Miejscami jest całkowicie przezroczysta. Ma w tym prawdziwą głębię.
 
Oboje mamy rodziców, którzy byli kolekcjonerami lub handlarzami antyków, a stół to ten sam pomysł: chodzi o zabranie czegoś, co zostanie wyrzucone i ponowne wykorzystanie tego w inny sposób. Kiedy kupiliśmy nasz pierwszy dom, po remoncie nie mieliśmy pieniędzy, więc kupowaliśmy to, na co było nas stać. Teraz skupiamy się na kupowaniu mniejszej ilości rzeczy i inwestowaniu w elementy, które będziemy mieć przez długi czas.

To jeden z pierwszych projektów, które wspólnie kupiliśmy. Mamy zupełnie inne gusta, ale to była jedna rzecz, w której udało nam się dojść do porozumienia, mimo że jest to dość odważny stół. Właśnie kupiliśmy nasz drugi dom i myślę, że stół jest sygnałem, że powinniśmy zacząć zapraszać ludzi na kolację.