Renzo Rosso to bardzo dynamiczny biznesmen, który podejmuje szybkie i zwykle trafne decyzje. Dzięki temu, Włoch znajduje się na liście najbogatszych osób według Forbesa, z fortuną w wysokości 2,9 miliarda dolarów. Bardzo lubi też chwalić się swoimi sukcesami, a ma ich sporo na koncie. Jedną z pierwszych decyzji było wypromowanie znoszonych dżinsów – flagowego produktu marki Diesel. Stało się to dzięki kontrowersyjnym kampaniom reklamowym opatrzonym chwytliwymi i zabawnymi hasłami, takimi jak „Smart have the brains, but stupid has the balls”. Ostatnim jego ruchem było zatrudnienie modowego banity – Johna Galliano, na stanowisku dyrektora kreatywnego Maison Margiela. Jego firma Only the Brave (OTB) generuje zyski na poziomie 1,5 miliarda euro.
Kampania marki Diesel
Najnowsze plany Rosso obejmują prawdopodobnie zatrudnienie Alberta Elbaza. Po słodko-gorzkim pożegnaniu z Lanvin, Elbaz przystąpił do rozmów z włoskim biznesmanem. Rosso zdradził, że być może powstanie zupełnie nowa marka modowa, w której Elbaz poczuję się wyjątkowo komfortowo. Tak też stało się z Johnem Galliano, a wcześniej w 2002 roku z marką Maison Margiela, która sama zgłosiła się z propozycją jej przejęcia.
Renzo Rosso i John Galliano w pracowni marki Maison Margiela
Rosso może okazać się spokojną przystanią dla Elbaza. Branża modowa zawsze chwaliła jego świetne wyczucie rynku, wizjonerskie podejście do pracy oraz niezwykły szacunek do pracy i talentu innych ludzi. Rosso zawsze podkreśla, że na pierwszym miejscu stawia odpowiedzialność za 7,5 tysiąca pracowników. Biznesmen jest również filantropem, który inwestuje w edukację w najbiedniejszych rejonach Afryki, a także na terenie swoich ukochanych północnych Włoszech. W pracy stawia jednak przede wszystkim na zaufanie i wzajemne porozumienie. Galliano uzyskał zupełną moc decyzyjną nad marką.
Elbazowi i Rosso życzymy samych sukcesów i trafnych decyzji biznesowych.