FASHION WEEK, MODA

Balenciaga – głosujemy – wiosna-lato 2020

02.10.2019 Wojciech Szczot

Balenciaga – głosujemy – wiosna-lato 2020
Fot. Imaxtree

W światowej branży mody brakuje trochę takich osób jak Demna Gvasalia. Wizjonerów, po których można się spodziewać niespodziewanego. I dodatkowo być zmuszonym przez niego do myślenia. Gvasalia chce nam coś powiedzieć – i wykorzystuje do tego ubrania i scenografię. Jeśli myślicie, że Balenciaga pokazała już wszystko co mogła, i uczyniła z mody jeden wielki poręcony, luksusowy koszmar – najnowsza kolekcja na wiosnę-lato 2020 Was zaskoczy! 

Czy moda może łączyć się z polityką? Może na nią wpływać? Czy polityka może wpłynąć na modę? Demna Gvasalia zdaje się na te pytania odpowiadać twierdząco. Znany ze swoich kontrowersyjnych rozwiązań, dyrektor kreatywny domu mody Balenciaga za scenografię wybrał okrągłą salę przypominającą parlament, na skojarzenie to wpływa też granatowy kolor, niczym siłą pozbawiony żółtych gwiazdek z flagi Unii Europejskiej. Same sylwetki złożone z oversizowych, kanciastych garniturów symbolizują przecież marzenia o władzy. 

Demna Gvasalia wnikliwie obserwuje to, co dzieje się aktualnie na świecie. Wie, w jakim kierunku podążają rządy, w jakim kierunku spogląda społeczeństwo. Czy kapitalizm obdarł nas z emocji? Czy krocząc codziennie do pracy stajemy się kolejnym korporacyjnym klonem? Swoich modeli Gvasalia przedstawił na wybiegu, jako korposzczurów, wystawionych na ocenę rządu (gości pokazu). Widzimy więc, wyciągnięte z lat 80., marynarki z poduszkami na ramionach, ponure garnitury, bezpłciowe pracownicze uniformy, szerokie spodnie bez kroku i sukienki pozbawione talii. Z drugiej strony Gvasalia sięga po mocne, jaskrawe kolory jak neonowa zieleń (nadal w trendach) czy krwista czerwień. Może to symbol niezgody na kolor w czasach szarości?