Michał Baryza
1. Jak obecna sytuacja zmieniła Twoje zwyczaje dotyczące fitnessu?
Zamknięcie siłowni i stadionu spowodowało, że wróciłem do domowych ćwiczeń. Tak zacząłem trenować 15 lat temu, dziś z przyjemnością do nich wracam. Pamiętam czasy, kiedy siłownie nie były tak popularne, wtedy kreowałem swoje własne treningi, więc można powiedzieć, że wracam do korzeni. Jeżeli chodzi o treningi bramkarskie to pozostaje mi czekać, aż otworzą stadiony.
2. Jak teraz wygląda Twój trening? (co, kiedy i gdzie ćwiczysz)
Trenuję codziennie. Nie zwalniam tempa. Sport to całe moje życie. Nigdy nie trenowałem dla trendów. Zawsze ciężko wykonywałem swoje zadania. Dzięki temu, że ćwiczę mam większe doświadczenie w rehabilitacji moich pacjentów na mojej Wyspie. Niestety mój biznes – Wyspa MB w Toruniu obecnie jest jeszcze zamknięty, ale nadal pomagam moim pacjentom zdalnie, zarówno w temacie treningów jak i masaży. Obecnie staram się też prowadzić ćwiczenia dla osób, które cierpią z powodu kręgosłupa. Z racji tego, że z zawodu jestem fizjoterapeutą lubię sprawiać ludziom ulgę w bólu.
3. Czego najbardziej brakuje Ci obecnie, jeśli chodzi o trening?
Brakuje mi siłowni z prawdziwego zdarzenia. Brakuje mi kolegów, z którymi wymienialiśmy się metodami ćwiczeń i wzajemnie sobie pomagaliśmy. Brakuje mi moich pacjentów oraz mobilizowania ich do działania. Team spirit ma zawsze moc, ale wierzę, że niedługo wróci.
