Za nami kolejny pokaz haute couture Chanel. Scenografia, jak zwykle, nie zawiodła. Grand Palais, gdzie odbywają się wszystkie pokazy francuskiego domu mody zamieniła się w śródziemnomorski ogród. Po wycieczce na plażę, w poprzednim pokazie, tym razem modelki zaproszono na trawę, obok zjawiskowego basenu i monumentalnego pałacyku. Nie zabrakło odwołań do klasyki, ukochanej dla Chanel elegancji i rockowego pazura. Na pokazie pojawili się wszyscy, oprócz… samego dyrektora kreatywnego. Karl Lagerfeld po raz pierwszy nie wyszedł do zgromadzonych gości.