MODA

Vetements wznawia debiutancką kolekcję specjalnie dla Style.com i rusza z nową stroną

04.11.2016 Michalina Murawska

Vetements wznawia debiutancką kolekcję specjalnie dla Style.com i rusza z nową stroną

Vetements szturmem podbiło serca przedstawicieli branży mody i klientów, którzy gotowi są wydać bajońskie niekiedy sumy za ubrania czy akcesoria z metką francuskiej marki. Niewiele osób wie jednak, że bracia Demna i Gurum Gvasalia zaczynali kompletnie pozbawieni środków finansowych, a lookbook debiutanckiej kolekcji na jesień-zimę 2014 sfotografowali w… paryskim mieszkaniu Demny. Mieli jednak plan, który dodał im sporej dozy autentyzmu – chcieli przede wszystkim robić ubrania, jakie i oni, i ich przyjaciele sami pragnęliby nosić.

Od tego czasu minęły niewiele ponad 2 lata – Vetements ma już ugruntowaną (i wysoką) pozycję w świecie mody i coraz chętniej angażuje się w rozmaite projekty towarzyszące. Jednym z ostatnich jest będąca dla wielu zaskoczeniem współpraca z portalem Style.com, który po zamknięciu ruszył niedawno w zupełnie nowej odsłonie. Przypomnijmy – będąca dla wielu źródłem wiedzy i informacji ze świata mody strona została zastąpiona przez Conde Nast portalem Vogue Runway i wznowiła niedawno swoją działalność jako platforma e-commerce’owa.

Okazuje się, że z propozycją bardziej pogłębionej współpracy pierwszy wyszedł Demna Gvasalia. Szef Style.com, Yasmin Sewell wyraził „jedynie” chęć uzupełnienia oferty sklepu internetowego o ubrania francuskiej marki. Dyrektor kreatywny Vetements, który przyzwyczaił nas już do tego, że zawsze gra według własnych zasad, postanowił jednak pójść o krok dalej i zaproponował reedycję debiutanckiej kolekcji z 2014 roku. Skorzystać miały na tym obie strony – Style.com pochwaliłby się wyjątkowym projektem z najgorętszą marką w branży, a Vetements miałoby okazję pokazać (i sprzedać) kolekcję, którą z wiadomych względów widziało niewiele osób.

Pierwsze efekty mogliśmy podziwiać już pod koniec września, teraz jednak kapsułowa kolekcja została wyprodukowana raz jeszcze – tym razem wyłącznie z przeznaczeniem na rynek europejski. Znajdziemy w niej 36 ubrań i dodatków z linii na jesień 2014 – między innymi pierwsze modele botków z kolorowymi, cienkimi obcasami i rozmaite wariacje na temat nierówno poszarpanego i zdekonstruowanego dżinsu.

To jednak nie wszystko. Gvasalia i jego ekipa tak zaangażowali się w projekt, że postanowili złożyć hołd portalowi w jeszcze inny sposób, przenosząc identyfikację wizualną byłego Style.com na swoją nową stronę internetową:

„Nasza strona miała słabą widoczność”, powiedział Gvasalia w rozmowie z „Vogue’iem”; „na początku było ją dość trudno znaleźć. Poza tym, nigdy tak naprawdę nie byłem przekonany do jej graficznego aspektu. Powiedziałem: 'spójrzcie na Style.com, każdy kto pracuje w branży mody zna tę stronę’. Plan więc był taki, aby ożywić jej oryginalny projekt i użyć jako szablon.” Faktycznie, nowa strona Vetements wygląda identyczne jak nieaktywna już strona Style.com, co tylko potwierdza, że Gvasalia i całe Vetements to banda niezwykle odważnych, kreatywnych i bezkompromisowych ludzi, którzy nigdy nie tańczą tak, jak się im zagra. To oni dyktują warunki i póki co, wychodzą na tym świetnie.