MODA, SHOPPING ONLINE, STYL ŻYCIA

Millenialsi na wybiegu Dolce & Gabbana jesień-zima 2017

27.02.2017 Paulina Kosim

Millenialsi na wybiegu Dolce & Gabbana jesień-zima 2017

Pokaz Dolce & Gabbana na tle pozostałych, które odbyły się w czasie tygodnia mody w Mediolanie, był jednym, wielkim widowiskiem. Począwszy od spektakularnej scenografii, przez koncert kanadyjskiego bożyszcza nastolatek Austine’a Mahone po zawrotną ilość osób, które przeszły po wybiegu. A tutaj pojawiła się prawdziwa, międzynarodowa plejada artystów, piosenkarzy, blogerów, a nawet członków rodziny królewskiej, w sumie 140 osób. Stefano i Domenico do udziału w wydarzeniu zaprosili między innymi rodzeństwo Taylor Hill, Lucky Blue Smitha z siostrą, blogerki Aimee Song i Kristinę Bazan, Lukę Sabbat, córki Keitha Richardsa Ellę i Alexandrę, księżniczkę Olympię z Grecji oraz szereg innych osób, których nie sposób wymienić w jednym zdaniu.


Biorąc pod uwagę znaczenie millenialsów na rynku mody (i nie tylko), zaangażowanie tej grupy nie jest żadnym zaskoczeniem. Z jednej strony jest to coś nowego, ponieważ rzadko kiedy mamy okazję zobaczyć „prawdziwych ludzi” na wybiegu, a nie wysokie i szczupłe modelki. Z drugiej zastanawiamy się jaki jest cel angażowania tak wielkiej grupy millenialsów? Nie ukrywamy, że na pewno duże znaczenie ma tutaj ich potężny zasięg w social media, ale musimy pamiętać, że składa się on głównie z młodych osób, które na co dzień raczej nie chodzą ubrane w ekstrawaganckie kreacje od Dolce & Gabbana, a tutaj takowych nie zabrakło.


Jeśli mielibyśmy opisać jednym słowem kolekcję włoskiej marki to byłby to z pewnością „przepych”. Dolce & Gabbana w tym sezonie zaproponowali kreacje wyjęte niczym z baroku, a na wybiegu mogliśmy zobaczyć cętki w każdym możliwym wydaniu, kwieciste aplikacje oraz cekinowe zdobienia. Nie zabrakło płaszczy z nadrukowanymi kotami, futer z kapturami w kształcie pluszowych zwierząt i dodatków w postaci królewskich koron. Jednak jednym z największych zaskoczeń były tshirty z wizerunkiem Justina Biebera. Młody piosenkarz już dawno zyskał status ikony, a ubrania z jego twarzą to żadne zaskoczenie, jednak dotychczas nie były ona częścią świata high fashion, a niemal każdej sieciówki.

Jak widać Dolce & Gabbana wciąż chcą iść w kierunku promowania millenialsów, ale czy im się to opłaci? Zobaczymy.