Marks & Spencer zawitało do naszego kraju w 1999 roku i było wtedy powiewem mody brytyjskiego szyku i stylu. Okazuje się jednak, że ostatnie wyniki sprzedaży nie są satysfakcjonujące dla centrali marki.
„Marks & Spencer ogłosił także, że rozpocznie konsultacje z pracownikami dotyczące zamiaru zamknięcia swoich sklepów w Polsce. Propozycja została opracowana przez Marks & Spencer po przeprowadzeniu kompleksowego przeglądu 466 zagranicznych sklepów, którego celem było przedstawienie jasnego obrazu prowadzonej działalności i czynników mających wpływ na wyniki” – czytamy w cytowanym przez Onet komunikacie spółki.
W skutek przeprowadzony badań wewnętrznych i podliczenia tabeli zysków i strat Marks & Spencer ogłosił zamiar zamknięcia 53. sklepów własnych na dziesięciu rynkach: dziesięciu w Chinach i siedmiu we Francji, a także sklepów w Estonii, na Węgrzech, Litwie, na Słowacji, w Rumunii, Holandii, Belgii i w Polsce.
Co to oznacza dla naszego kraju? „Grupa rozpoczyna dzisiaj konsultacje w sprawie zamiaru zamknięcia sklepów ze swoimi 351 pracownikami w Polsce. Marks & Spencer zobowiązuje się w pełni przestrzegać wszystkich lokalnych przepisów prawa pracy w Polsce. Obejmuje to współpracę z Europejską Radą Zakładową i pracownikami przed rozpoczęciem procesu konsultacji. (…) W ramach szerszego przeglądu międzynarodowej działalności Grupy przeprowadziliśmy szczegółowy przegląd możliwości na polskim rynku oraz naszych wyników w ostatnich pięciu latach. Wykazał on, że nasza działalność w Polsce jest nie do utrzymania. Zdajemy sobie sprawę z wpływu proponowanych w Polsce zmian na naszych pracowników i będziemy chcieli uzyskać ich opinie na temat naszej propozycji” – czytamy w dalszych wyjaśnieniach marki.
Pozostaje więc szybko pędzić do sklepów stacjonarnych. Później zaś czeka nas jedynie sprzedaż internetowa.
[poll id=”110″]
