MODA, STYL ŻYCIA

Łukasz Jemioł jesień-zima 2016

24.06.2016 Justyna Majka

Łukasz Jemioł jesień-zima 2016

Pokaz zgromadził wierne tłumy klientów oraz zainteresowanej prasy. Po raz kolejny okazuje się, że projektant dobrze zdaje sobie sprawę z właściwego usadzenia gości. Centrum Bankowo-Finansowe dało możliwość umieszczenia większości z nich w pierwszym rzędzie. Ma to znaczenie nie tylko psychologiczne, ale także pomaga w komfortowym wykonaniu zdjęć oraz filmów, które jeszcze w czasie pokazu lądują na Snapchacie i Instagramie.

W zeszłym sezonie Łukasz Jemioł postawił na czerwoną kurtynę oraz wydarzenie na warszawskich Służewcu zrealizowane z wielkim rozmachem. 10-lecie istnienia marki było zapewne doskonałym powodem do świętowania. W tym roku projektant także nie uległ zbytniej skromności i wybrał maksymalnie długi wybieg w otoczeniu zabytkowych marmurów, znane modelki oraz mocne eksponowanie swoich sponsorów, takich jak: Dell, Olympus, Perlage, Apart, Kazar, Mac Cosmetics, La Biosthetique, Ballantines, Marlboro, Alessandro, Bo Concept oraz Holistic Clinic.  Jednym z nich jest Mazda, której poświęcono pierwszą część imprezy.

Przed pokazem odbyło się wręczenie nagród laureatom konkursu Mazda Design 2016. Uczestnicy rywalizowali ze sobą w trzech kategoriach: autostylizacja, twórczy recykling i stylizacje modowe z nakryciem głowy. Wyboru zwycięskich prac dokonało jury w składzie: Kevin Rice – dyrektor europejskiego ośrodka stylu Mazdy, Łukasz Jemioł, przedstawiciele studia projektowego Kaniewski Design: Dominika Drezner i Mateusz Przystał, Monika Stukonis – redaktor naczelna magazynu ELLE, aktorka Agnieszka Więdłocha i prof. Jerzy Porębski – wykładowca na Wydziale Wzornictwa Warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych oraz laureaci poprzednich edycji Mazda Design: Fryderyk Zyska i Maciej Meroniuk. W kategorii autostylizacja wygrała Katarzyna Jastrzębska, w ramach stylizacji z głową – Dorota Podgórska, a w zakresie twórczego recyclingu wyróżniła się Beata Nikolajczyk-Miniak. Podczas pokazu na wybiegu zaprezentowano zwycięskie projekty modowe, a wystąpili w nich aktorka Joanna Koroniewska i dziennikarz Maciej Dowbor. Charakteryzowały się on ekstrawaganckim krojem oraz kolorystyką utrzymaną w odcieniach czerni i czerwieni. Nagrodą dla wszystkich wygranych był czek na 10 000 zł lub prestiżowy kurs dla projektantów w słynnej francuskiej szkole Boisbuchet.

W atmosferę głównego pokazu, nazwanego premium, wprowadziły nas projekcje fragmentów filmów “Nóż w wodzie” w reżyserii Romana Polańskiego oraz “Pociąg” Jerzego Kawalerowicza. Jeżeli chodzi o projekty Łukasza Jemioła, zobaczyliśmy jego interpretację lat 60. oraz starego polskiego kina. Pokaz otworzyła modelka w garsonce w pepitkę w odcieniach szarości. Góra bazowała na kurtce bomberce z kołnierzem ozdobionym futrem, a dół – na trapezowej spódnicy. Do tego dobrano t-shirt z nadrukiem, wzorzyste rajstopy oraz klapki na grubej platformie. Była to bardzo celna zapowiedź tego, co działo się dalej. Inspiracją były bowiem gwiazdy polskiego kina, takie jak Leon Niemczyk i Lucyna Winnicka, których twarze nadrukowano na koszulach, spódnicach, płaszczach czy etui na laptopy (dzięki współpracy z marką Dell). Zamiast torebek modele i modelki nosili na ramieniu retro aparaty Olympus.

W tym sezonie Łukasz Jemioł stawia na pudełkowe i trapezowe sukienki, proste swetry o różnych splotach i formach, często z seksownymi rozcięciami i odkrytymi plecami. Wełniana klasyka, moher, kaszmir, jedwabie i skóry zdominowały wybieg. Eleganckie, zmysłowe koronki z francuskiej fabryki Sophie Hallette podkreślają wszystkie atuty sylwetki. Dalej obserwowaliśmy pudełkowe sukienki, spodnie dzwony oraz obszerne swetry o różnych splotach. Niektóre z nich charakteryzowały się rozcięciami, dużymi dekoltami oraz odsłoniętymi plecami. Wybieg opanowały miękkie kaszmiry, moher oraz wełna. Projektant nie zapomniał o jedwabiach oraz skórach. Uszył z nich zmysłowe sukienki ozdobione koronkom, pochodzącą z francuskiej fabryki Sophie Hallette podkreślają wszystkie atuty sylwetki. Uwagę zwróciły mesie sylwetki, które bazowały na krótkich kurtach i wąskich spódnicach lub piżamowych trenczach. Jemioł stworzył także mięsiste kożuchy oraz ciepłe okrycia wierzchnie. Tradycyjne koszule przerobił na sukienki z przedłużanym tyłem oraz kopertowym przodem. Wydłużył dżinsowe kurtki nadając im trochę męskiego charakteru. Do kolekcji dodał kamizelki-kożuchy oraz bombery, a także płaszcze z długim włosem. Nie zapomniał o propozycjach wieczorowych, uwzględniając potrzeby swoich klientek – tutaj spory plus za długą seksowną suknię w stylu wiktoriańskim oraz białą krótką ze zdekonstruowanym żabotem.

Gama kolorystyczna bazowała na gołębich szarościach i błękitach, pudrowych różach oraz beżach. Głęboka czerń i czysta biel dominowały w drugiej części pokazu. Retro stylistykę 50. sylwetek uzupełniały mocne czarne kreski wykonane eyelinerem oraz natapirowane u nasady włosy z grzywką zaczesaną na bok. Za stylizację odpowiedzialna była Agnieszka Ścibior, a za choreografię Kasia Sokołowska.

Mocne oklaski podczas finałowego przejścia modeli i modelek było dowodem na spore uznanie ze strony prasy i klientów. To z pewnością bardzo sprzedażowa kolekcja, w której Łukasz Jemioł pokazuje swoje umiejętności operowania najwyżej jakości materiałami oraz wplataniem najnowszych trendów do wypracowanej przez ponad 10 lat stylistyki.