MODA

Lou Dillon w obiektywie Agaty Pospieszyńskiej

16.05.2016 Michalina Murawska

Lou Dillon w obiektywie Agaty Pospieszyńskiej

Dzieci znanych rodziców nie mają łatwo. Jeżeli obierają drogę kariery, i to w tej samej branży co rodziciele, muszą się liczyć z sceptycyzmem i niedowierzaniem w ich talent. Powszechnie twierdzi się, iż główną motywacją ich rozwijającej się ścieżki zawodowej jest oczywiście znajomo brzmiące nazwisko. Lou Doillon jest przykładem tego, że dzieci popularnych rodziców nie korzystają wyłącznie z wydeptanej wcześniej ścieżki, ale w głównej mierze z talentu godnego pozazdroszczeniu. Dillon poszła śladami swojej przepięknej mamy i postanowiła zawojować świat mody, filmu i muzyki –  zagrała prawie w 20 filmach, na swoim koncie ma także dwie płyty. W zeszłym roku wystąpiła z koncertem w warszawskim klubie Proxima. Nie zapominajmy także o wspaniałym stylu i wyczuciu mody. Ta dziewczyna jest kopalnią talentów!

Tym razem na zdjęciach dla rosyjskiego „Harpers Bazaar” Francuzka dała się ponieść rockowemu klimatowi vintage. Styliska Svetlana Vashenyak na poczet sesji wybrała ubrania w zwierzęce printy, skórzane spodnie, koronkowe eteryczne sukienki czy ubrania obszyte morzem cekinów. Ubraniom z najwyższej półki towarzyszy imponująca, bogata biżuteria. Nie zabrakło klasycznych elementów charakterystycznych dla francuskiego stylu – pasków aczy klasycznego płaszcz w kolorze ostrej czerwieni. Część zdjęć, dzięki czarno białej oprawie,  przywołuje nostalgiczny nastrój.

Dla sesji autorstwa Agaty Pospieszyńskiej można stracić głowę, jest bowiem jednocześnie francuska, eteryczna oraz rockowa. Przepełnia nas radość z sukcesu Pospieszyńskiej i już nie możemy doczekać się kolejnych projektów Polki. Brawo!