Gdzie fashioniści spędzają majówkę?

Michał Szulc, projektant
W majówkę przygotowuję się do kolejnego pokazu w Warszawie. Wolne dni nie będą obfitować niestety w egzotyczne podróże. To czas rysowania, planowania, drukowania, konstruowania i szycia. Niebawem więcej szczegółów!

Pola Madej-Lubera, stylistka i blogerka ogrodnicza www.weekendwogrodzie.com
Majówka? Oczywiście w ogrodzie. Na naszą działkę w okolicach Kazimierza Dolnego jeździmy zawsze całą rodziną. W planach mamy tradycyjne rozrywki, takie jak ognisko, robienie bukietów, oglądanie ptaków przez lornetkę, spacery po wąwozach, odpoczynek w hamaku. Ale nie zamierzamy wyłącznie leniuchować! Mój mąż zapewne skupi się na rąbaniu drewna, a ja na pieleniu chwastów i koszeniu trawy. Musi też być mnóstwo pysznego jedzenia, najlepiej prosto od sąsiadów rolników.

Wojtek Haratyk, projektant
Jadę na majówkę do Wiednia, spędzić trochę czasu z rodziną, a przy okazji odwiedzić moje ulubione miejsca. Na pewno odwiedzę Muzeum Lepoldów z największą kolekcją austriackiej sztuki współczesnej, Muzeum Mak z wystawą Amie Siegel i Helmut Lang Archive. Może Museumsquartier i Gustav Klimt w Belvedere. Galeria mebli art deco i cruise po ulubionych concept storach: Park, Song, Inked. Wieczorem pójdę na drinka do Le Loft z widokiem na całe miasto i odwiedzę moje ulubione knajpki: Corbaci, Kunst Haus Vienna.

Antonina Samecka i Klara Kowtun, założycielki Risk made in Warsaw
U nas wolne dzieli się na dwie części. W piątek robimy garden party w dzikim ogrodzie, który mamy w centrum miasta (Szpitalna 6). Będzie absurdalnie pyszne, podawane w doniczkach garden menu Maryli Musidłowkiej, morze prosecco i przede wszystkim koncert POP IT UP, czyli dwa wokale, jeden gitarzysta i mnóstwo popu z lat… 80. i 90. ale w rasowej aranżacji. Roxette i Ace of Bace nie zabraknie. A potem majówka już pod znakiem przestrzeni, latania i helikopterów. Odkąd pierwszy raz miałyśmy stery śmigłowca w ręku, ciężko nas nakłonić w wolnym czasie na coś innego. Będzie szykownie, bo to oficjalny trening Śmigłowcowej Kadry Narodowej. A więc latanie, kibicowanie, dużo emocji, masa pilotów i hotel na lotnisku.

Joanna Sokołowska-Pronobis, organizatorka Fashion Designer Awards oraz właścicielka Fashion Boulevard Events
Od 2009 w maju odbywa się finał Fashion Designer Awards, w tym roku wyjątkowo wcześnie, bo 11 maja, dlatego majówka krótka, wybieram Toruń, tam jest zawsze dobra energia, uniwersytet Mikołaja Kopernika, tłumy studentów, młodość w każdym zaułku starówki, słynna lodziarnia u Lenkiewicza, spacer Bulwarem filadelfijskim, gotycka katedra, tak genialna, ze aż dech zapiera, pomnik łabędzia na Wisłą, pomnik Kargula i Pawlaka przed kinem – stoją odlani jak żywi, no i pierniki w każdej postaci – sklep, muzeum piernika i piernikowa aleja gwiazd . Ale najważniejsze, że jest tam cała rodzina mojego męża i mnóstwo miłości.