KULTURA

8 filmów z Jamesem Franco, które musisz obejrzeć

19.04.2017 Michalina Murawska

8 filmów z Jamesem Franco, które musisz obejrzeć

„King Kobra” (2016)


Heteroseksualny Franco nie ma problemu z odgrywaniem homoseksualnych bohaterów. W tym filmie James posunął się (dosłownie i w przenośni) jeszcze nieco dalej i wcielił w gejowskiego aktora porno. Do tego jeszcze boski Christian Slater i Alicia Silverstone. Bardzo smaczne – niezależnie od preferowanych opcji.

„Dlaczego on?” (2016)


To jeden z tych filmów, które nie grzeszą inteligencją, ale są idealną receptą na kaca czy smutki egzystencjalne. Film opiera się na nieco wyświechtanym już scenariuszu rywalizacji pomiędzy nadopiekuńczym ojcem (w tej roli Bryan Craston) oraz chłopakiem owej dziewczyny (James Franco). Niemądre, ale wciąż przyjemne!

„True Story” (2015)


To kolejne oblicze Franco – tym razem w roli mordercy, który po brutalnym wybiciu swojej rodziny ukrywa się przed FBI pod zmienionym nazwiskiem. Nagle zostaje skonfrontowany z dziennikarzem, którego osobowość starał się ukraść. James nie dostał za ten film żadnej nagrody, lecz był mocno chwalony za przestudiowanie materiałów dotyczących tej opartej na faktach sprawy, co dobrze widać w jego zaangażowanej roli.

„Królowa pustyni” (2015)


Film Herzoga skupia się na historii Gertrudy Bell, wybitnej dyplomatki, pisarki i podróżniczki z końca XIX wieku, w którą wciela się Nicole Kidman. Mocną drugoplanową rolę ma jednak Franco. Nie jest zbyt wiarygodny w roli kochanka głównej bohaterki, a cały film jest nieco nudny, lecz kipiąca erotyzmem scena karcianej sztuczki pobudza wyobraźnię!

„Kim jest Michael” (2015)


Kolejna homoseksualna rola Franco. Tym razem wciela się w rolę gejowskiego aktywisty, który po różnych porażkach i osobistych zawodach postanawia wziąć udział w eksperymentalnym projekcie, który ma „uwolnić” go od „złych” skłonności. To przejmujący dramat o walce tożsamości z nienawiścią, który niestety wciąż jest aktualny…

„Wściekłość i wrzask” (2014)


Franco, który reżyserował ten film, postanowił zmierzyć się ze słynną powieścią Williama Faulknera. Historia opowiada o kulisach niegdyś dumnej i potężnej rodzinie arystokratów. Widzimy tu Franco w kolejnej odsłonie – bardziej pompatycznej i ubranej w coś innego niż jeansy i sprana koszulka. Prezentuje się świetnie i… chyba trochę lepiej niż produkcja, która spotkała się z mieszanymi recenzjami.

„Spring Breakers” (2012)


To klasyk wśród millenialsów. Rezolutna i wbrew pozorom bardzo inteligentna satyra na współczesną popkulturę, gdzie każdy czuje się gwiazdą i ma narzucone przez media wyobrażenia na właściwie każdy temat: seksu, zamożności czy rodziny. Do tego widzimy Jamesa w żywiole i w otoczeniu gwiazdek Disney’a. Zabawne, niegłupie, dobrze nakręcone.

„Skowyt” (2010)


Franco wciela się w rolę Allena Ginsberga, który zostaje oskarżony o „obrazę moralności” po publikacji tytułowego wiersza. James pokazuje tu całą krasę swoich możliwości i w przejmujący sposób pokazuje skrajne emocje, jak miłość, zagubienie, nieszczęście czy poczucie braku wartości. Ważny film, ważna historia, dobra rola.