brak kategorii

5 pytań do… modelki Aleksandry Kowal

11.06.2016 Redakcja Fashion Magazine

5 pytań do… modelki Aleksandry Kowal

1. Współpracujesz z wieloma polskimi markami. Które z nich cenisz najbardziej?

Każdą markę, z którą podejmuję współpracę, cenię i szanuję.  Jednak z wielu powodów moją ulubioną jest LifeStab. Zaprojektowałam dla nich ostatnio linię super seksownych kostiumów i basicowej bielizny.

2. Ostatnio przy współpracy z Mohito miałaś kilka filmów instruktażowych. Czy wiążesz swoją przyszłość z fitnessem? Sport jest nieodłączną częścią mojego życia. Kocham jogę, fitness i pilates. Mohito dało mi szansę sprawdzenia się w nowej roli i uważam to za fajne doświadczenie. Mam nadzieję, że w przyszłości znowu będę miała okazję pokazania dziewczynom moich ćwiczeń i mojego sposobu na zdrowy ruch.

3. Jak opisałabyś swój styl?

Kiedy ćwiczę – sportowy (jestem ambasadorką marki Reebok), kiedy biegnę do pracy stawiam na wygodę, oddychające tkaniny (wiem, że ubranie może się zniszczyć czy pobrudzić make upem). Kiedy wychodzę na imprezę chcę czuć się zjawiskowo, więc wybieram oryginalne kroje, fajne buty i mocny make up.

Myślę, że mój codzienny uniform można określić jako jeansy, t-shirt, reeboki, skóra, fajna torebka, duże okulary, ładna bielizna (zawsze!), delikatna biżuteria, burza włosów na głowie i uśmiech na twarzy. Styl zabieganej dziewczyny w wielkim mieście.

Start your day right ?? #kuleszapik @muuvapparel #olakowal @modelpluswarsaw @lukasz_pik @agnieszka_kulesza

Zdjęcie zamieszczone przez użytkownika Ola Kowal (@szindy)

4. Największe marzenia dotyczące marek i fotografów – z kim chciałabyś jeszcze współpracować? Co do marek to nie zdradzę moich celów. Jeśli chodzi o fotografów chciałabym poznać Maria Sorrenti, Maria Testino, Stevena Meisela, chętnie stanęłabym też przed obiektywem samej Annie Leibovitz. Świat jest mały, a ja mam bardzo dużo szczęścia…

? @artdeco_cosmetics #olakowal @modelpluswarsaw #photo @gregklukowski #artdecominimal Zdjęcie zamieszczone przez użytkownika Ola Kowal (@szindy)

5. Muszę o to spytać: skąd pomysł na nick „Szindy”?

Taka Cindy tylko, że przez “sz”.