Tak samo ekscytujące, jak oglądanie pełnowymiarowych zdjęć wszystkich sukni, kostiumów i innych efektownych kreacji wielkich projektantów, musimy przyznać, że nasza ulubiona część czerwonego dywanu z nagrodami to zbliżenia beauty – szczególnie makijaż. A w tym przypadku Złote Globy nigdy nie zawodzą. Make-up artists zaczęli wymyślać wspaniałe kombinacje kolorów na twarzach swoich klientek, gdy tylko ich sukienki zostały wybrane, a wczoraj w nocy zobaczyliśmy makijaże, które najprawdopodobniej wywołają niektóre główne trendy na 2019 rok.
Złote Globy wydają się uwydatniać odważniejszą stronę celebrytów, więc nieuniknionym było to, że widzieliśmy mnóstwo jasnych kolorów, zarówno na ustach, jak i na powiekach – na przykład Camilla Belle i Lili Reinhart. Zobaczyliśmy także mnóstwo cudownych kolorów nude, np. u Sandry Oh czy Lucy Boynton. Ale bez względu na to, w jakim kierunku zmierzali makijażyści, dwie rzeczy są pewne: na twarzach gwiazd było wiele trwałych podkładów, a rzęsy kandydatów były powleczone wodoodpornym tuszem do rzęs, na wypadek, gdyby przemówienia przyprawiły niektórych o łzy.