Ananas zmieści się w każdym pokoju, nie zostawia igieł, a po wszystkim można go zjeść. Choć ten owoc nie kojarzy się z kulturowo zakorzenionymi symbolami Bożego Narodzenia, to być może niebawem do nich dołączy. Przystrojone ananasy bowiem są coraz popularniejszym zamiennikiem tradycyjnych drzewek. Najlepsze, że po całym świątecznym zamieszaniu można zdjąć z niego bombki i zjeść ze smakiem. Zdrowe, ładne i z pewnością zbierze dużo serduszek na Instagramie.