Mimo że kolekcja Gosi Baczyńskiej na wiosnę-lato 2015 światło dzienne ujrzała już we wrześniu zeszłego roku w Paryżu, polska premiera odbyła się dopiero w miniony poniedziałek w Warszawie. Wnętrza mieszczącej się w PKiN Cafe Kulturalnej i kameralny charakter wydarzenia idealnie uzupełniały projekty inspirowane „11 Przykazaniami” Henry’ego Millera i wynikającymi z nich przemyśleniami związanymi z pracą twórczą. Szczytowy okres działalności amerykańskiego pisarza przypadał na lata 30. XX wieku i to właśnie do tej dekady nawiązała projektantka, przygotowując kolekcję „Black Spring”.
Zaprezentowane na wybiegu fryzury były nowoczesną interpretacją stylu popularnego w latach 30. – półupięcia i przyklejone do czoła fale przełamane zostały wilgotną strukturą i nonszalanckim nieładem. Za fryzury odpowiadał Artistic Team La Biosthetique Polska pod dowództwem Rominy Grieger (dyr. ds. szkoleń marki) oraz Kacpra Rączkowskiego.
Paznokcie były z kolei akcentem kontrastującym z nawiązaniami do stylistyki retro – lakier w kolorze metalicznego srebra dodawał lookom nowoczesnego charakteru. Pomysł i wykonanie manicure’u to zasługa absolutnych ekspertów w temacie paznokci: ekipy alessandro International Polska.
Wybiegowe makeupy stworzyła Marianna Yurkiewicz, topowa polska makijażystka mająca na koncie sesje dla ukraińskiego i tajskiego „Vogue’a” oraz pracę za kulisami największych pokazów mody, między innymi Givenchy i Victor&Rolf Haute Couture. O ile makijaże uzupełniające kolekcję Gosi Baczyńskiej były bardzo naturalne i utrzymane w beżowej kolorystyce, o tyle w oczy rzucał się bodypainting na nogach modelek. Pomysł mógł być kolejnym nawiązaniem do twórczości Henry’ego Millera, który namalował około dwóch tysięcy akwarel.
Efekt końcowy prac za kulisami pokazu Gosi Baczyńskiej? Przejrzyjcie zdjęcia i oceńcie sami. Naszym zdaniem cały zespół wykonał świetną robotę!