KULTURA

Za co kochamy Cate Blanchett

14.05.2019 Antonina Rafałowska

Za co kochamy Cate Blanchett

Utalentowana, piękna, uśmiechnięta, z dystansem do samej siebie, a przede wszystkim z ogromną klasą – takich aktorek jak Cate Blanchett w Hollywood jest niewiele. Aktorka kończy dziś 50 lat, a droga jaką musiała pokonać do swoich dwóch nagród od Akademii nie była wcale tak oczywista.

Cate urodziła się w Australii na przedmieściach Melbourne jako córka nauczycielki i wojskowego. Jako dziecko nie marzyła o aktorskiej karierze, a na studiach wybrała ekonomię i sztukę. Gdy w wieku 21 lat przebywała w Anglii i z powodu kończącej się wizy musiała ją opuścić, postanowiła zatrzymać się w Egipcie. Dostała propozycję zagrania amerykańskiej dziewczyny skandującej na cześć boksera. To właśnie rola statystki na planie filmu Kaboria spowodowała, ze aktorka wróciła do Syney i zgłosiła się do Narodowego Instytutu Teatralnego. I za tę decyzję dziś jej bardzo dziękujemy! 

Po zdobyciu aktorskiego wykształcenia grywała w teatrze, ale swoją pierwszą znaczącą kreację teatralną odegrała w 1993 roku u boku Geoffreya Rusha w sztuce Oleanna.  W kinie pojawiła się już w kolejnym roku, ale to 1998 okazał się dla niej przełomowym. Kostiumowy film Elizabeth przyniósł jej nie tylko rozgłos, ale i Złotego Globa oraz nominację do Oscara. Jednak do serc milionów przemówiła swoim występem w trylogii Władca Pierścieni. Wcieliła się w postać blond włosej Galadrieli, z królewskiego elfiego rodu. Jej szlachetne rysy i przenikliwe spojrzenie zostają w naszej pamięci na długo.

Australijka swojego pierwszego Oscara zdobyła za odegranie nomen omen postaci Katharine Hepburn, czyli Oscarowej rekordzistki (4 statuetki) w filmie Aviator. W roku 2007 powróciła do swojej kultowej roli królowej Elżbiety I w Elizabeth: Złoty wiek. Drugiego Oscara, tym razem za rolę pierwszoplanową, dostała za film Woody'ego Allena Blue Jasmine. Występ ugruntował jej pozycje w aktorskim świecie jako jednej z najlepszych aktorek już na dobre. Swoją kreacją lesbijki w Oscarowym filmie Carol udowodniła piękno relacji homoseksualnych w niespotykanie subtelny sposób. Aktorka była też producentką filmu. 

Niezapomnianym występem Cate Blanchett jest bez wątpienia film Manifesto. Dla nieuzbrojonego w potrzebną wiedzę widza 1,5h seans może wydawać się absurdalny – 13 różnych postaci (we wszystkie wciela się Blanchett) w pustych i przedziwnych przestrzeniach wygłasza niezrozumiałe zdania. Jeśli wiemy, że prezentują one artystyczne manifesty XX-wiecznej sztuki film nabiera nowego i zrozumiałego już wydźwięku. Film zdaje się istnieć specjalnie dla Blanchett, która pokazuje wachlarz swoich aktorskich możliwości 

Od 2013 roku Blanchett jest twarzą kultowego zapachy od Giorgio Armaniego Si. Dzięki zdobytej reputacji i niepodważalnej klasie, którą ma wystarczy tylko jej głos i minimalistyczne ujęcia, żebyśmy chceli pachnieć tym samym zapachem co ona.