Z pomocą specjalistów o twarz możemy dbać przez cały rok. O pielęgnacji skóry latem i zabiegach, które warto wykonywać o tej porze roku rozmawiamy z dr. n. med. Pawłem Kubikiem.
Tekst: Maja Handke
Artykuł pochodzi z letniego wydania Fashion Magazine (wyd. 70, 2/2020) >>
Choć z wykonaniem niektórych zabiegów trzeba poczekać do jesieni, możliwości poprawienia wyglądu twarzy latem jest wiele. „Lato to dla skóry twarzy okres szczególny. Często ekstremalny ze względu na promieniowanie słoneczne, kontakt z wiatrem i słoną wodą. W wyniku tych czynników dochodzi zwykle do ekstremalnego przesuszenia skóry. Dlatego w pierwszej kolejności polecam zabiegi mające na celu poprawę jej nawilżenia i przywrócenie naturalnej ochrony przed wysychaniem, która ulega uszkodzeniu na skutek czynników zewnętrznych” – sugeruje dr Kubik.
Nasz specjalista notuje w tym okresie dużo przypadków po- parzeń, zarówno tych powodujących lżejsze uszkodzenia, jak i ta- kich, które kończą się zaskakującą i nagłą utratą jędrności i pomarszczeniem skóry, co prowadzi do długotrwałych uszkodzeń. Im szybciej podejmiemy próbę naprawy, tym lepiej, ale należy się liczyć z tym, że konsekwencje mogą być poważne i nie do końca odwracalne. Do tego im starsza skóra, tym trudniej naprawia się taki nagły spadek jej jakości. „Wiele naszych lekkomyślnych zachowań uchodzi bezkarnie do mniej więcej trzydziestego roku życia, ale po tej granicy skutki mogą być naprawdę katastrofalne” – przestrzega nasz ekspert. Podkreśla: „Większość osób z naszego regionu świata przez większą część roku nie spędza wiele czasu na świeżym powietrzu i na słońcu. Dlatego kiedy wyjeżdżają na urlop, podczas którego większość czasu spędzają na słońcu, ich skóra przeżywa prawdziwą słoneczną inwazję. My Polacy jesteśmy zdecydowanie mniej oswojeni z przebywaniem na słońcu niż na przykład osoby z regionu Morza Śródziemnego”.
Po pierwsze ochrona
Od wielu lat przez media przetaczają się kampanie na rzecz ochrony przeciwsłonecznej, informacje dotyczące fotostarzenia i niebezpieczeństw związanych z opalaniem oraz zagrożeniem czerniakiem. Teoretycznie wszyscy mamy sporą wiedzę na ten temat. Dlaczego mimo to narażamy się na oparzenia? Nikt chyba nie zna odpowiedzi na to pytanie. Spróbujmy więc przynajmniej zminimalizować negatywne skutki promieniowania słonecznego.
Najlepszym zabezpieczeniem jest stosowanie kosmetyków z fotoprotekcją. I nie chodzi tu tylko o zapakowanie ich do kosmetyczki, ale o prawidłowe i staranne nakładanie ich na twarz, a w dodatku ponawianie tej czynności co najmniej co 90 minut (jeszcze częściej, kiedy zażywamy kąpieli). Ochrona przeciwsłoneczna konieczna jest nie tylko w czasie urlopu, ale również gdy zostajemy w mieście. „Warto pamiętać, że po poparzeniu słonecznym należy udać się do dermatologa, podobnie jak w przypadku wystąpienia jakichkolwiek innych zmian skórnych” – radzi dr Kubik.
Dodaje, że latem (i nie tylko) musimy pamiętać także o tym, że należy się nawadniać. Przypomina, jak fatalnie na skórę wpływa alkohol – u wszystkich powoduje odwodnienie, a u wielu z nas wywołuje rumień na twarzy, który zwiększa podatność skóry na szkodliwe działanie promieni słonecznych.
Piękniej i jędrniej
A jakie letnie zabiegi polecają specjaliści w Centrum Medycznym dr. Kubika? Przede wszystkim te poprawiające nawodnienie i napięcie skóry, a w przypadku poparzeń słonecznych te wykorzystujące lampy LED, które wspomagają procesy gojenia. „Lampa LED Truvindg emituje światło w pięciu kolorach o różnorodnej długości fal, co zapewnia szerokie spektrum działania – likwiduje stany zapalne, przyspiesza gojenie i regenerację. W czasie naświetlania komórki są stymulowane i zaczynają wytwarzać nowy kolagen i elastynę. Zwiększa się mikrokrążenie, a zmniejsza produkcja wolnych rodników. Efektem tych procesów jest regeneracja skóry, poprawa jej jakości i kolorytu, ujędrnienie oraz spłycenie zmarszczek” – tłumaczy dr Kubik. Każdy zabieg kosztuje 100 zł – można wykonywać serie po 5, 10 lub 20 zabiegów (przy wykupieniu serii cena jednostkowa jest niższa).
Z igłą i bez igły
Latem poza leczeniem konsekwencji lekkomyślności możemy po prostu zadbać o urodę. Zdaniem dr. Kubika trzy największe hity wśród terapii na okres letni to: mezoterapia Neauvia Organic Hydro Deluxe, termolifting podczerwienią Zaffiro oraz wypełnienia PEGylowanym kwasem hialuronowym, który jest odporny na wpływ wysokich temperatur.
„Mezoterapia to podanie leku śródskórnie. Neauvia Organic Hydro Deluxe to unikatowe połączenie najwyższej jakości naturalnego kwasu hialuronowego Neauvia, zmikronizowanego hydroksyapatytu wapnia oraz aminokwasów: glicyny i proliny. Ta kombinacja zapewnia połączenie doskonałego nawilżenia oraz stymulacji skóry” – wyjaśnia ekspert „Fashion Magazine”. Koszt w zależności od ostrzykiwanej powierzchni to 900–1500 zł.
A co z tymi paniami, które wolą procedury nieinwazyjne? Taki jest właśnie zabieg wykonywany za pomocą urządzenia Zaffiro. Dzięki specjalnej głowicy zakończonej szkłem szafirowym (wzmacniającym emisję światła podczerwonego) w skórze występuje efekt cieplny zwany termoliftingiem. Wszystko przebiega bezboleśnie, a poprawa gęstości, sprężystości i napięcia skóry następuje natychmiastowo.
Jak wygląda zbieg? Zaczynamy od pokrycia skóry specjalnym żelem ułatwiającym przenikanie promieniowania do głębokich warstw skóry oraz poślizg głowicy po skórze. Sama procedura trwa od 25 do 90 minut w zależności od wielkości obszaru poddawanego zabiegowi. Głębokie warstwy skóry są podgrzewane do temperatury 65°C, co przyczynia się do skrócenia włókien kolagenowych i elastyny odpowiedzialnych za napięcie skóry. Fibroblasty, które biorą udział w produkcji włókien kolagenowych, są stymulowane do produkcji nowych, młodych włókien.
Co istotne, dzięki wykorzystaniu mechanizmów naturalnej regeneracji polegającej na aktywacji fibroblastów procesy naprawcze zachodzą długotrwale. W pracach badawczych prowadzonych w Centrum Medycznym dr Kubik przy współudziale Collegium Medicum Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu oraz Centro Medico Polispecialistico w Pavii wykazano, że po zabiegu liczba włókien kolagenowych rośnie nieprzerwanie przez co najmniej pięć miesięcy. Do tego nawet pojedynczy zabieg poprawia ilość kolagenu w głębokich warstwach skóry średnio o 20%. Cena procedury to 800 zł, warto powtórzyć ją trzy razy.
A co z wypełniaczami?
Wypełniacze na bazie kwasu hialuronowego stały się jednym z najważniejszych filarów medycyny estetycznej, wypierając starsze metody uzupełnienia zaników objętości twarzy towarzyszących procesom starzenia. Czy można stosować je latem?
Owszem, można. Należy jednak zwrócić uwagę na podwyż- szoną temperaturę oraz zwiększone ryzyko uszkodzeń skóry wsku- tek oddziaływania czynników środowiskowych. Najnowsza genera- cja wypełniaczy na bazie kwasu hialuronowego w miejsce tradycyjnych sposobów sieciowania (BDDE) wykorzystuje glikol polietylenowy (PEG, wypełniacze PEGylowane), który przez swoje działanie immunomodulujące znajduje zastosowanie w farmakologii – w szczególności do ochrony leków i wyrobów medycznych przed odrzuceniem przez organizm. Ten sposób produkcji pozwala na zwiększenie wytrzymałości cieplnej wypełniaczy oraz zmniejszenie stanu zapalnego w otaczającej go tkance, co ma istotny wpływ na bezpieczeństwo ich stosowania w okresie letnim.
Pierwszą i na razie jedyną dostępną linią PEGylowanych wypełniacze są produkty z gamy Neauvia. Zostały one specjalnie zaprojektowane do wytrzymywania podwyższonych temperatur, dzięki czemu bez obaw możemy po ich zastosowaniu poddawać się ekspozycji na słońce oraz wykonywać zabiegi medyczne i kosmetologiczne wykorzystujące wysoką temperaturę. Koszt zabiegu to 950–2800 zł.
Razem czy osobno?
Obecnie na wielu polach medycyny estetycznej stosuje się połączenia zabiegowe w celu zwiększenia skuteczności leczenia i skrócenia czasu trwania terapii. Aby połączenia te były skuteczne i bezpieczne, ich poszczególne elementy powinny być od początku zaprojektowane do współdziałania i poddane testom w warunkach klinicznych.
STC, czyli Smart Combination Therapy, to grupa terapii opracowana przy współpracy Centrum Medycznego dr Kubik Centro Medico Polispecialistico w Pavii dzięki wieloletniej współpracy zespołu specjalistów z zakresu medycyny estetycznej i dermatologii, którym przewodniczyli prof. Nicola Zerbinati i dr Paweł Kubik. Efekty zostały niezależnie ocenione m.in. przez Katedrę Patomorfologii Klinicznej Collegium Medicum Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu.
Pierwszą odsłoną grupy terapii Neauvia Smart Combination Therapy jest procedura NLIFT. Łączy ona mezoterapię Neauvia Hydro Deluxe, termolifting Zaffiro i wypełniacze Neauvia, a działanie tych trzech zabiegów jest dodatkowo wzmocnione specjalnie dobranymi kosmeceutykami z linii Neuavia Advanced Care. Procedura NLIFT głęboko nawilża, co jest wskazane latem. Badania kliniczne potwierdziły skuteczność tego połączenia procedur – szczególnie jeśli chodzi o naturalną i długotrwałą regenerację skóry będącą efektem wzrostu ilości fibroblastów oraz kolagenu w skórze.
Już pojedyncza procedura skutkuje nie tylko natychmiastowym zwiększeniem napięcia skóry i uzupełnieniem brakujących objętości twarzy, ale także poprawą w kolejnych miesiącach po zabiegu. Koszt zabiegu NLIFT to około 3500 zł.
Co jeszcze?
„Latem nie ma przeciwwskazań do stosowania toksyny botulinowej i wypełniaczy, np. kwasu hialuronowego. Na twarz często stosuje się też endermologię LPG (jednorazowy koszt to 180 zł, a seria sześciu zabiegów to 900 zł). To ujędrniający, pobudzający regenerację i drenujący masaż za pomocą specjalnej głowicy. Szczególne dobrze sprawdza się ona przy często występujących latem opuchnięciach. Jeżeli skóra wymaga złuszczania, to latem lepiej wybrać łagodne zabiegi, takie jak GeneO, który łączy bezpieczeństwo z niemal natychmiastowym efektem” – kończy wyjaśnienia ekspert.
Lato to idealny czas, by zadbać o skórę, ale też okazja, by znacznie pogorszyć jej stan. Unikajmy tego drugiego, lepiej inwestować w zabiegi poprawiające wygląd niż ratujące nas po popełnionych na własne życzenie błędach.
Dr n. medycznych Paweł Kubik
Lekarz medycyny estetycznej, właściciel i dyrektor medyczny Centrum Medycznego dr Kubik. Wykładowca i międzynarodowy trener zabiegowy z zakresu wypełniaczy na bazie kwasu hialuronowego oraz wysokozaawansowanych technologii w medycynie estetycznej. Ambasador medyczny i międzynarodowy trener marki Neauvia.