Jak podało BBC skład kremu orzechowego koncernu Ferrero ma być teraz „lżejszy”. By osiągnąć ten efekt marka postanowiła zmodyfikować stałą od lat recepturę Nutelli, którą w skrócie można opisać poniższym gifem.
Zawartość odtłuszczonego mleka wzrosła z 7,5 do 8,7 procent. Podobnie jak zawartość cukru, która wynosiła dotąd 55,9, a wedle nowej receptury aż 56,3 procent. Te z pozoru drobne zmiany wywołały prawdziwą lawinę komentarzy i tweetów osób, dla których skład Nutelli jest świętością. Powstał nawet hashtag #NutellaGate, gdzie internauci dzielą się z innymi swoją traumą na wieść o tej rewolucji.
If the rumors of #Nutella changing their recipe are true, I am boycotting them. pic.twitter.com/583I7virnR
— 🍂🍁 HibernaᎶᎥᎪᏁ 🍁🍂 (@Talchy) November 6, 2017
https://twitter.com/XGemma_ByrneX/status/927804470779670528?ref_src=twsrc%5Etfw&ref_url=https%3A%2F%2Fwww.yahoo.com%2Flifestyle%2Fnutella-changed-recipe-fans-arent-happy-2-162634597.html
https://twitter.com/MyImpression_/status/927854882639503360?ref_src=twsrc%5Etfw&ref_url=https%3A%2F%2Fwww.yahoo.com%2Flifestyle%2Fnutella-changed-recipe-fans-arent-happy-2-162634597.html
Doszło do tego, że Ferrero zdecydowało się wystosować specjalne oświadczenie, w którym stara się studzić emocje. Czytamy w nim, że mimo zmian „jakość i wszystkie inne aspekty Nutelli pozostają takie same”. W mocno abstrakcyjnej dyskusji pojawiają się także poważne głosy wnoszące, że szkoda, że Nutella wprowadzając zmiany nie pomyślała o zamienniku utwardzanego oleju palmowego, zabójczo niezdrowego, który używa do produkcji tego pysznego kremu.
Czy świat właśnie zachwiał się w posadach?
