Wielkimi krokami zbliża się Wielkanoc, co oznacza, że najbliższe kilka dni spędzimy z bliskimi najprawdopodobniej przy stole pełnym jedzenia. Z drugiej strony, to również długi weekend, czas na odpoczynek od codziennych obowiązków oraz świetna okazja do nadrobienia zaległości na wielkim ekranie. Co prawda, Wielkanoc, w przeciwieństwie chociażby do świąt Bożego Narodzenia nie ma filmowego kanonu, który oglądamy rok w rok, ale za to ma pewne symbole, które bardzo często przewijają się na naszych ekranach. Jednym z nich, i chyba najbardziej rozpoznawalnym, jest wielkanocny zając. Dlatego przygotowaliśmy dla was kilka filmowych propozycji, które nie byłyby takie same bez króliczych bohaterów.
Strażnicy marzeń
W tym filmie znajdziemy wszystkich ulubieńców z dziecięcych czasów. Święty Mikołaj, Zębowa Wróżka, Piaskowy Dziadek i oczywiście Zając Wielkanocny, który w tym wydaniu bynajmniej nie przypomina słodkiego królika. Film jest co prawda animowany, ale wcale nie skierowany wyłącznie do najmłodszych. W końcu każdy z nas był kiedyś dzieckiem, a bohaterowie „Strażników marzeń” byli naszymi idolami.
Kto wrobił królika Rogera?
Klasyczne mieszanie filmu fabularnego oraz animacji. Królik Roger zostaje wrobiony w morderstwo, a z pomocą przychodzi mu detektyw Eddy Valiant. To intryga pomieszana z komedią, w której nie mogło zabraknąć kultowej Jessiki Rabbit. W sam raz na popołudniowy rodzinny seans.
Fatalne Zauroczenie
Scena, w której Glenn Close ugotowała królika Michaela Douglasa przeszła do historii kina. To właśnie ona była początkiem określenia „bunny boiler” stosowanego wobec osób, które po zerwaniu zaczynają zachowywać się, lekko mówiąc, niestabilnie.
Alicja w krainie czarów
„Alicja w krainie czarów” bez dwóch zdań jest jedną z najbardziej oryginalnych bajek Disneya, a dla wielu z nas wciąż plasuje się wysoko na liście ulubieńców. A biały królik uciekający z zegarkiem to już klasyk, niezależnie od tego czy wolimy wersję animowaną czy tę Tima Burtona z Johnny’m Deppem w roli Kapelusznika.
Monthy Python i Święty Graal
Krwiożerczy królik, który sam walczy z rycerzami? Takie rzeczy tylko u Monthy Pythona.
Zwierzogród
Tegoroczny zdobywca Oscara dla najlepszego filmu animowanego. „Zwierzogród” to jednak nie kolejna bajka o zwierzętach. Twórcom udało się stworzyć bardzo trafną, szczególnie w obecnych czasach, metaforę, która przemówi zarówno do tych młodszych, jak i starszych widzów.