STYL ŻYCIA

Wewnątrz paryskiego apartamentu projektanta Charlesa de Vilmorina

17.02.2022 Katarzyna Tilda Frąckowiak

Wewnątrz paryskiego apartamentu projektanta Charlesa de Vilmorina

W sercu paryskiej dzielnicy Batignolles, Charles de Vilmorin stworzył dom, który odzwierciedla jego osobiste pasje i twórcze dążenia. 24-letni projektant oprowadza po miejscu, które pomaga zainspirować jego pomysły.

Charles de Vilmorin to twórcze cudowne dziecko, które już jest w światowej czołówce. Po raz pierwszy zwrócił na siebie uwagę w 2020 roku, kiedy wypuścił swoją pierwszą kolekcję, gdy był studentem, w trakcie lockdownu. Miał problemy ze znalezieniem stażu. Zamieścił zdjęcie dużych, jaskrawo kolorowych płaszczy na swoim koncie na Instagramie. Odkrył je tajemniczy anonimowy kupiec i postanowił kupić od niego wszystko, co pozwoliło mu założyć własną markę w kwietniu tego samego roku. Jakby tego było mało, kilka miesięcy później de Vilmorin został mianowany dyrektorem kreatywnym Rochas w wieku 24 lat.

Moda


Od dzieciństwa pasjonował się modą. Jego czteroletnie studia w Ecole de la Chambre Syndicale de la Couture Parisienne potwierdziły, że powinien rozpocząć karierę w branży. de Vilmorin mówi, że jego teatralne kreacje są stworzone dla ludzi, „którzy lubią eksperymentować i którzy mają odwagę być oryginalni, aby czuć się silni i inni”.

Styl


Opływowy, osobisty styl de Vilmorina może wydawać się sprzeczny z estetyką jego projektów. Jednak on jest zachwycony tym kontrastem: „Mam dwie dość skrajne strony. Pierwsza jest bardzo klasyczna, bardzo wygodna, często z elementami vintage bez dużej oryginalności, w której dobrze się czuję. Druga jest znacznie bardziej kreatywna. Gdy tylko nadarzy się okazja, uwielbiam nosić ekstrawaganckie stylizacje, które sam projektuję. „

Kariera


de Vilmorin koncentruje się obecnie na dwóch projektach: po pierwsze, artystyczny kierunek Rochas, a po drugie, rozwój własnej marki, w której „stara się sprawić, by ludzie się rozwijali poprzez współpracę i bardzo osobiste projekty”.

Wnętrze


Kilka miesięcy temu de Vilmorin wprowadził się do swojego mieszkania w 17. dzielnicy Paryża. Na jednej ze ścian salonu projektant bawił się, tworząc fresk o tysiącu kolorów, którego wzór odzwierciedlał elementy jego pierwszej kolekcji dla Rochas. Rezultatem jest przestrzeń, która go odzwierciedla, w której przeciwstawne wszechświaty bez wysiłku łączą się. „Moje wnętrze odzwierciedla moje różne wpływy, zarówno popowe, jak i wyrafinowane”, mówi. „To wygodne i inspirujące miejsce. Lubię tworzyć artystyczny wszechświat z akcentami mocnych kolorów zasymilowanych z bardziej surowymi elementami.”

Meble

de Vilmorin znajduje swoje meble na wyprzedażach garażowych i w witrynach sprzedających przedmioty w stylu vintage, takie jak Selency i Leboncoin. Inne przedmioty pochodzą z przypadkowych spotkań w małych paryskich sklepach, na które natrafia spacerując ulicami stolicy. Uwielbia także projektować własne przedmioty dekoracyjne. Przykład? Fresk ścienny i dywan z geometrycznym nadrukiem, który znajduje się w salonie. „Uwielbiam to! Jednym z moich przyszłych projektów byłoby uruchomienie linii dekoracji w ramach mojej marki”,ujawnia.

Pierwsze modowe wspomnienie



de Vilmorin szybko przytacza swoje pierwsze modowe wspomnienie: „Pokaz mody Johna Galliano dla Diora w hołdzie dla René Gruau, który bardzo do mnie przemawiał i zainspirował. Ten pokaz uświadomił mi, że można żyć z tej pasji”, mówi. Dorastając w rodzinie przywiązanej do mody i sztuki, pamięta też, jak jego ojciec zbierał książki poświęcone tym tematom, ze szczególnym zafascynowaniem Christianem Lacroix.

Niezbędniki

„Długi, dobrze skrojony wełniany płaszcz, para skórzanych butów i piękne rozkloszowane dżinsy”.

Ulubieni projektanci



de Vilmorin zwraca się do niektórych głównych projektantów z lat 80. i 2000., takich jak Alexander McQueen, Thierry Mugler, John Galliano i Jean-Charles de Castelbajac „za ich wysoce kreatywną i konceptualną wizję”.

Przedmioty kolekcjonerskie

„Sukienka Niki z mojej pierwszej kolekcji couture.”

Biżuteria

Chociaż de Vilmorin nie jest wielkim fanem biżuterii, nigdy nie rozstaje się z sygnetem swojego dziadka, który nosi na co dzień.

Buty


„Uwielbiam buty, zwłaszcza botki na małym obcasie. Pozwalają mi dumnie chodzić po ulicy”. Jego ulubione? Klasyczna i elegancka para Rochas oraz Tabi od Maison Margiela.

Torby

„Przyznaję, że wolę jak najszybciej odejść z pustymi rękami”, mówi de Vilmorin, ale gdyby miał wybrać tylko jedną torbę, byłaby to jego vintage Longchamp podarowana mu przez przyjaciela.

Wieczory

„To właśnie kiedy wychodzę, wkładam najwięcej wysiłku i mam odwagę tworzyć najbardziej oryginalne kombinacje. Mocne elementy łączę z tymi z mojej codzienności. Wszystko zależy od kontekstu, a przede wszystkim od ludzi, z którymi jestem.”

Rutynowa pielęgnacja

de Vilmorin zbiera produkty, ale ich nie używa… jeszcze. „Ale to jest coś, w co chciałbym włożyć wiele wysiłku!”

Ikony mody

Cruella de Vil, Tilda Swinton, Isabelle Huppert, Edward Nożycoręki, Dracula, Nadia Lee Cohen…