W kontynuacji „Seksu w wielkim mieście” pojawią się aż 3 nowe bohaterki!

Coraz bliżej wyczekiwana przez wszystkich kontynuacja „Seksu w wielkim mieście”. 10-odcinkowy miniserial ma się pojawić na antenie HBO jeszcze w tym roku. Nie brakuje coraz to bardziej emocjonujących nowinek z planu zdjęciowego. Coraz więcej wiadomo zwłaszcza w kwestii obsady. Wiemy, kto powróci na ekrany telewizorów, a kogo już więcej nie zobaczymy. Dziś producenci ogłosili, że w serialu pojawią się 3 nowe bohaterki! Dowiedzcie się o kogo chodzi. 

Seks w wielkim mieście: nowe odcinki bez Samanthy Jones i Mr. Biga

Na kontynuację „Seksu w wielkim mieście” czekają wszyscy! I to od lat. Ale dopiero po ogłoszeniu przez Sarę Jessikę-Parker, że nowe odcinki rzeczywiście powstaną (i to już tej wiosny), fani wpadli w prawdziwą ekstazę. Choć produkcja na pewno będzie należeć do tych „problematycznych”, HBO spodziewa się ogromnej oglądalności. Na ekrany powrócą uwielbiane przez widzów Sarah Jessica-Parker w roli Carrie Bradshaw, Cynthia Nixon jako Miranda Hobbes i Kristin Davis w roli Charlotte York. Niestety zabraknie faworytki publiczności – Kim Catrall, która brawurowo wcielała się w postać rozerotyzowanej Samanthy Jones. Aktorka zdecydowanie zaprzeczyła temu, by jeszcze kiedykolwiek była w stanie zagrać u boki znienawidzonej przez siebie Sary Jessiki-Parker. Ku rozpaczy fanów, na ten moment nie wiadomo, czy w produkcji pojawi się Chris Nott, który w „Seksie w wielkim mieście” odgrywał rolę ukochanego Carrie – Mr. Biga. Wiemy jednak, że w „…And Just Like That” z całą pewnością pojawi się David Eigenberg (Steve Brady), mąż Mirandy Hobbes. Nie ujawniono jednak nadal co ze Stanfordem (Willie Garson) oraz Anthonym (Mario Cantone), którzy w drugiej części filmu wzięli ślub. 

3 nowe bohaterki w kontynuacji „Seksu w wielkim mieście”

Na widzów czeka jednak spora rewolucja. Producenci właśnie ogłosili, że w 7. sezonie „Seksu w wielkim mieście” możemy się spodziewać trzech nowych bohaterek! Co więcej są to kobiety o innym kolorze skóry niż biały. Casey Bloys, dyrektor ds. contentu HBO uważa, że brak niebiałych osób w obsadzie byłby sprzeczny z tym, jak wygląda i żyje dziś Nowy Jork. Ekipa filmowa ma również zadbać, by wśród pracowników planu również pojawiły się osoby o innym kolorze skóry niż biały, a także innej orientacji niż heteroseksualna.