Mięsisty, lekko opalizujący, szlachetny czarny aksamit wraca skutecznie do łask fashionistek. Kojarzący się do niedawna z babcinymi klimatami zmienia się w wytrawnego uwodziciela. Po zapachu naftaliny i kulek na mole nie ma już nawet najmniejszego śladu. Połyskujący aksamit jest równie sensualny co dotyk kochanka, rozkochanego w koronkach, biżuterii, przeźroczystościach i ażurach. W kwestii referencji nie szukamy jednego źródła, bo w roli inspiracji sprawdzi się zarówno gotyk, jak i pełen romantyzm.