Czas na Hiszpanię! Uczestnicy polecieli do Madrytu (dla Patryka był to pierwszy raz w samolocie, więc dodatkowa atrakcja), gdzie wzięli udział w castingach do pokazów mody. Na początku jednak przyszedł czas na finał nagrody specjalnej, jaką producenci „Top Model” zaserwowali Patrykowi właśnie – nowy, piękny uśmiech. Trzeba przyznać, że teraz jest jeszcze bardziej uroczy.
Następnego dnia, gdy uczestnicy wyspali się, przyszedł czas na pierwsze zadanie. Najpierw musieli połączyć się w pary, a że jest ich siódemka, Ewa została sama. – Wiem, że uczestnicy za mną nie przepadają. Gdy Michał Piróg mnie przywrócił do programu, to nie wszyscy się z tego ucieszyli – powiedziała. Na osłodę mogła wybrać sobie patrona lub patronkę i wybrała chyba najlepiej – Kasię Sokołowską.
Uczestnicy podzieleni w pary z wybranymi patronami oraz oczywiście Ewa z Kasią Sokołowską mieli za zadanie wykonać proste sesje foto. Czasami jednak największa trudność leży w prostocie. Zwłaszcza, że za obiektywami stanęli właśnie jurorzy „Top Model”. Oto wyniki tej zabawy:
Pierwsze zadanie wygrali Daniel i Natalia. – To zdjęcie pokazuje prawdziwe emocje – powiedziała Sokołowska.
Następnego dnia kolejne wyzwanie, które znamy już z poprzednich edycji – castingi i związany z nim wyścig po atelier projektantów. Uczestnicy mogli wybrać kilka opcji podróży – rower, gokart, bilet na metro i autobus. Na odwiedzenie pięciu pracowni, rozmowę z projektantami oraz casting uczestnicy mieli pięć godzin.
Nie zabrakło oczywiście emocji, ślepych uliczek czy wielki rozczarowań. Rozczarowaniem na pewno nie było narcystyczne zachowanie Adama i Ady, którzy połączeni w grupę z Ewą z chęcią pokazywali swój brak kultury i narcystyczne osobowości. Daniel z kolei po raz kolejny pozytywnie zaskoczył – okazało się, że zna na tyle dobrze hiszpański, że jest w stanie porozumieć się z projektantami.
Finał całego zamieszania był taki: w trzech pokazach pójdzie Daria, dwa pokazy zaliczy Natalia i Ada, jeden pokaz i kampanię reklamową zrobi Patryk. Ewa ma szansę jeszcze pójść w pokazie jednego projektanta. Daniel zrobi jeden pokaz, a odpadł Adam Niedźwiedź. Pa!
Czas na ostatnie zadanie – sesja zdjęciowa z wiatrakami autorstwa hiszpańskiego fotografa Eduardo Miera. Gościem specjalnym była Mónica Cruz, znana z bycia siostrą słynnej Penélope, a także pozowania w sesjach bieliźnianych. Wyszło fenomenalnie, zobaczcie zresztą sami – zwłaszcza na zjawiskowego Patryka.
Po tym zadaniu przyszedł czas na panel jurorski. Podczas rozmów z jurorami okazało się, że Ewa wybroniła się castingiem i jeden z projektantów zgodził się na jej udział w pokazie podczas fashion week. Odcinek wygrała – kolejny już raz – Daria. W zagrożonej dwójce znalazły się Ewa oraz niecierpiąca jej Ada. Ostatecznie odpadła szczęśliwie ta druga. Porażka musiała ją boleć tym dotkliwiej, że uwielbiała śmiać się z Ewy. Miejmy nadzieję, że będzie to dla nią jakąś nauczką.