STYL ŻYCIA
Timothée Chalamet zmienia postrzeganie męskości na dużym ekranie
11.12.2021 Katarzyna Tilda Frąckowiak
Przełamywanie granic płci i obalanie mitu męskości jednoznacznie powiązanej z siłą fizyczną, dominacją i powierzchowną atrakcyjnością. To reprezentuje Timothee Chalamet. Ponownie pokazał to w wydanej w tym roku Diunie, Denisa Villeneuve’a, w której dobro planety spoczywa na barkach wątłego młodego mężczyzny. Ten kontrast to celowy zabieg reżysera, jako afront wobec superbohaterów.
Ta swobodna męskość wpływa również na modowe wybory aktora, podobnie jak u Harry’ego Stylesa, który nieustannie łamie zasady płci. Timothee Chalamet kultywuje śmiały urok fajnego dzieciaka. Nie da się zapomnieć cekinowej uprzęży Louis Vuitton, którą miał na sobie podczas ceremonii wręczenia Złotych Globów w 2018 roku. To uczyniło go gwiazdą czerwonego dywanu. Niedawno, na Met Gala w Nowym Jorku miał na sobie Conversy. Krótko mówiąc, subwersja romantyzmu.