Jednym z najważniejszych części ciała eksponowanym przez gwiazdy w tym roku były uda. Bella Hadid, Carrie Underwood i Jennifer Lopez lansowały w tym roku szczególnie chętnie sukienki, których fason podkreślał ich piękne i zgrabne uda.
W związku z nową modą kobiety z Hollywood, chcąc być na czasie, a nie mogąc pochwalić się tak pięknymi nogami zaczęły decydować się na bardziej drastyczne środki niż tylko wymodelowanie ud i łydek przy pomocy kosmetyków do konturowania. I tak narodził się nowy i niezwykle popularny trendu w chirurgii plastycznej zwanego „thighlighting”.
To termin, pod którym kryje się seria zabiegów chirurgii plastycznej wykonanych, by całkowicie zmienić kształt nóg. Całkowicie, czyli wysmuklić i podnieść uda, wymodelować łydki za pomocą implantu, a także poddać się plastyce wewnętrznych i zewnętrznych ud i oczywiście, liposukcji, czyli zredukowania tkanki tłuszczowej na całych nogach. Według Hollywood Reporter zabiegowi chętnie poddają się zarówno gwiazdy, jak i przeciętne kobiety, które chcą wyglądać dokładnie tak jak one.
Zdaniem dr Gabriel Chiu, chirurg plastycznej z Beverly Hills, nie tylko trendy prosto z czerwonego dywanu są przyczyną aż takiej popularności zabiegów. Podobno kobiety od zawsze zwracają bardzo dużą uwagę na swoje uda i to one są wyjątkowo chętnie modelowaną częścią ciała. Poza tym uda są obszarem, który ma duży wpływ na całą sylwetkę. – zabieg, który ma służyć wysmukleniu nóg, może pomóc w stworzeniu lepszych proporcji całej sylwetki, która będzie wyglądać na szczuplejszą i dłuższą.
Jak widać w świecie bogatych wszystko jest możliwe – nawet całkiem nowe, seksowne nogi!