Telekamery 2017: najlepiej i najgorzej ubrane gwiazdy

Faworytami tego wieczoru, naszym zdaniem zostali: Rafał Królikowski w granatowym garniturze, Anita Werner w czarno białej sukni od Williams&Reiff, Paulina Smaszcz-Kurzajewska w czerwonej kreacji Marlu i Agnieszka Sienkiewicz w cekinowej sukience Mariusza Przybylskiego. Ich stylizacje były przemyślane, stosowne do okazji oraz dobrze dobrane do sylwetki. Bardzo poprawnie wyglądała Agnieszka Cegielska (Bohoboco) i Sylwia Gliwa. Uważamy jednak, że czas oby obie trochę zaszalały, bo chętnie zobaczylibysmy je w odważniejszych i bardziej zadziornych strojach. Już wiemy jak wygląda stonowana klasyka w ich wydaniu, dlatego chcemy więcej.

Pozytywnie zaskakuje nas Marta Manowska w ciemnej, wręcz balowej sukni, do której bardzo dobrze dobrała gładko uczesane włosy i wielkie kolczyki. Uroku dodaje jej świetlisty makijaż i mocniej podkreślone oczy. Marta – tak trzymać!

Chcemy jak najszybciej zapomnieć o stroju Dody, który najlepiej nadawalby się na jeden z jej plenerowych koncertów. Blagamy także o zatrudnienie stylisty i fryzjera dla Doroty Gardias, która kompletnie pobłądziła i nie wiemy dlaczego tak bardzo nie chce wzorować się na lepiej wyglądajacych koleżankach. W przypadku Marceliny Zawadzkiej, przypuszczamy, że był to wypadek przy pracy i prezenterka szybko wróci do swoich nowoczesnych i dziewczęcych stylizacji.