

Jestem wielką fanką projektów Ani Kuczyńskiej, a kolczyki zaprojektowane przez nią dla marki YES tylko mi o tym przypominają. Jest minimalistycznie, jak na Anię przystało, ale z pewną dozą rockowego i zadziornego pazura. Taki styl jest mi najbliższy, a kolczyki sprawdzą się równie dobrze w codziennych, jak i wieczorowych zestawieniach.

Na mojej liście życzeń od dawna znajduje się naszyjnik-medalion od Celine i naprawdę nie pogniewałabym się, gdybym znalazła go pod choinką. Długie wisiorki to hit tego i nadchodzącego sezonu, idealnie pasują do klasycznego t-shirtu i małej czarnej. A biżuteria marki Celine to inwestycja i pamiątka na długie lata.

Nie lubię nadmiaru biżuterii, dlatego zazwyczaj ograniczam się wyłącznie do jednej ozdoby. Złote kolczyki z kolekcji Eclipse mają ciekawy design, są wyraziste, ale nie nachalne. Będą świetnie wyglądać z gładkim t-shirtem i oversize’ową marynarką!

Delikatne bransoletki to moja słabość. Opływowy kształt z małymi trójkącikami tworzy świetne połączenie lekkości i geometrii. Super!

Klasyczny zegarek to absolutny must-have w każdej kobiecej szafie. Moje serce skradła srebrna tarcza połączona z paskiem w odcieniu delikatnej kawy z mlekiem. Taki prezent byłby idealnym uzupełnieniem mojej garderoby.

Wygrałam kiedyś zakład z ukochanym - właśnie o te pierścionki. Co roku, 14 lutego ma mi kupować jeden. Mam już taki z gwiazdka, a teraz czekam na ten i zdecydowanie nie pogniewałabym się jeśli znalazłabym go wcześniej, pod choinką.