Przez bardzo długi czas chciała zostać psychologiem, a jej szerokie zainteresowania spowodowały, że już w czasie studiów wybrała na specjalizację psychologię kliniczną. Moda pasjonowała ją od zawsze, dlatego z przyjemnością pochłaniała książki i magazyny jej poświęcone oraz brała udział w warsztatach dla stylistów. Nie miała jednak w sobie tyle odwagi, aby publicznie pokazywać swoje pomysły na stylizację. Mimo wielu obaw, uruchomiła swojego pierwszego bloga, jednak po dwóch miesiącach stwierdziła, że lepiej będzie jeśli skupi się na studiach. Kolejne, poświęcone PR-owi, pozwoliły jej więcej pisać, ale także nauczyły pracy z markami odzieżowymi.
„To była praca, w której poczułam się najlepiej” – wspomina Kinga. Z powodzeniem mogła wykorzystać wszelkie narzędzia, których nauczyła się studiując psychologię, a także przetestować swoje wyczucie rynku. „Wtedy też poznałam mojego obecnego narzeczonego i to on zmotywował mnie do przemyślenia przyszłego rozwoju zawodowego” – zdradza Kinga. Postanowiła reaktywować bloga i uczynić z niego swego rodzaju markę osobistą. Tak powstał Style On. „Jestem wdzięczna, że ktoś bliski namówił mnie na ten krok, bo dzięki temu mam pracę, którą kocham” – podkreśla.
Prowadząc Style On zawsze stara się pracować ze wszystkimi markami w profesjonalny sposób, choćby po to, aby łamać stereotypowe opinie na temat blogerów. Wynika to z faktu, że często są oni postrzegani jako osoby, które jedynie biernie czekają na darmowe prezenty. „Spora grupa osób uważa, że mamy wielkie oczekiwania, a ze swojej strony nie potrafimy nic ciekawego zaoferować” – opowiada Kinga. „Dlatego staram się być selektywna i współpracować z markami, które do mnie pasują, każdorazowo zdobywając nowe doświadczenie. Z tego samego powodu, preferuję spotkania twarzą w twarz, zamiast kontaktu mailowego” – podkreśla.
Zapytana o 5 najważniejszych składników, dzięki którym można zbudować inspirującego bloga odpowiada, że są to: osobowość autora, jego autentyczność, bycie selektywnym, systematyczność wpisów oraz skupienie na osiąganiu celów. Twierdzi, że jeśli blog będzie się mógł pochwalić tym zestawem cech, wtedy na pewno będzie miał czytelników i obserwatorów. Sama wspiera się wiedzą i doświadczeniem narzeczonego, który jest także jej fotografem. W przyszłości chciałaby częściej podróżować, aby przywozić więcej materiałów na bloga oraz czerpać inspiracje z nowych miejsc o ciekawej architekturze. Jej priorytetem są wyjazdy na światowe tygodnie mody.
Nie bylibyśmy sobą, gdybyśmy nie zapytali o ilość ubrań, jakie Kinga ma w szafie. „Nie ukrywam, że jestem wierną fanką Zary, ale ostatnio coraz bardziej rozsądnie robię zakupy” – śmieje się blogerka. „Niedawno uporządkowałam swoją garderobę, z czego jestem bardzo zadowolona. Dzięki temu widzę w jakich ilościach i kolorach mam większość ubrań. Nie chodzę na zakupy każdego dnia” – dodaje. Wyznaje zasadę wiernego trzymania się swojego stonowanego stylu z elementami awangardy. Nie ukrywa, że ma wielką słabość do sztucznych futer oraz płaszczy. Jak każda kobieta, nie potrafi ograniczyć także ilości obuwia, ale lubi inwestować w dobrej jakości torebki. „Nie jesteśmy w stanie mieć i nosić wszystkiego, co nam się podoba, dlatego zawsze warto trzymać się tylko tego, co nam pasuje” podsumowuje.
Bardzo podoba nam się konsekwencja, z jaką Kinga buduje swoją rozpoznawalność w sieci. Pozostaje sobą, nie ulega sezonowym modom, jest autentyczna we wszystkich odsłonach Style On. Jej Instagram śledzi prawie 27 tysięcy fanów, dlatego życzymy jej kolejnych sukcesów oraz ciekawych relacji z Londynu, Paryża, Sztokholmu oraz Mediolanu.