Stella McCartney stworzy ubrania z odpadów z oceanu!

Takie są fakty: jeśli w dalszym ciągu będziemy w takim samym stopniu zanieczyszczać oceny, w 2050 roku pływać w nich będzie więcej śmieci niż ryb. Stella McCartney, wieloletnia wegetariankka, która w swoich kolekcjach nie używa skór, ani futer, postanowiła  przeciwstawić się takiemu stanowi rzeczy i właśnie zapowiedziała, że będzie brała czynny udział na rzecz zrównoważonego rozwoju. W związku z tym, nawiązała współpracę z organizacją Parley for the Oceans, zajmującą się walką z zanieczyszczeniami światowych wód. Jeśli macie ochotę poczytać więcej na temat akcji zajrzyjcie na tę stronę. W praktyce współpraca ta oznacza, że projektantka ma zamiar zamienić śmieci pływające w oceanach w materiał, z którego powstanie luksusowa odzież mająca zostać docelowo wykorzystana w produkcji butów, torebek i odzieży i będąca alternatywą dla skóry.

Materiał pozyskany z przetworzonych oceanicznych śmieci został wykorzystany już w butach do biegania Adidasa, które zostały zrobione w zeszłym roku. Cyryl Gutsch, założyciel Parley for Oceans, mówi: „Jesteśmy w stanie wojny z oceanami. I jeśli wygramy, stracimy wszystko. Nadszedł czas na pokój między ludzkością a morzem”. Stella McCartney dodała, że moda to przemysł, który ma znaczący wpływ na kondycję naszej planety. „Naszym celem jest ciągle zadawać sobie pytanie, jak możemy wpływać na poprawę naszego środowiska” dodaje projektantka.

Aby zobaczyć efekty współpracy musimy poczekać do lipca. Już teraz wróżymy jednak tej wyjątkowej kolekcji komercyjny sukces. Brawo Stella, oby jak najwięcej takich inicjatyw!