brak kategorii
Sophia Loren dla Dolce&Gabbana – premiera nowej pomadki
22.09.2015 Redakcja Fashion Magazine
O kim myślisz kiedy słyszysz hasło – włoskie kino? Nam, w pierwszej kolejności, do głowy przychodzi oczywiście Sophia Loren. Najbardziej znana i dla wielu, najpiękniejsza włoska aktorka, urodziła się w Rzymie 20 września 1934 roku – tak, właśnie skończyła 81 lat! W wywiadach zawsze twierdzi, że piękny i młody wygląd to zasługa genów (oczywiście) i przesypiania nocy – śpi, podobno, minimum 10 godzin na dobę. Hmm, powiedzmy, że jej wierzymy. To w końcu Sophia Loren!
Sophia wychowywała się w biednej dzielnicy Neapolu. To tutaj właśnie, schroniła się jej matka z dwójką nieślubnych córek, przed ostracyzmem konserwatywnych Rzymian. Mając 15 lat wygrała konkurs piękności, a za pieniądze z wygranej kupiła bilet do stolicy. Ta podróż zmieniła jej życie – to w Rzymie poznała o 22 lata starszego i żonatego Carlo Ponti, który pokierował jej karierą filmową. Dwa razy zresztą wyszła za niego za mąż – pierwszy raz nielegalnie, bo był jeszcze żonaty. Za drugim razem, kiedy to obydwoje zrzekli się obywatelstwa włoskiego, poślubiła go już oficjalnie i spędziła z nim całe (jego) życie.
Zawsze grała samą siebie – jej role to głośne, nieco wulgarne i seksowne, biedne dziewczyny z włoskich przedmieść. Pierwszy sukces to rola w „Złocie Neapolu”. W 1960 roku dostała Oskara i nagrodę aktorską w Cannes za rolę w filmie Vittorio De Sikki, „Matka i córka”. Grała u niego zresztą wielokrotnie, często za partnera mając Marcello Mastroianiego.
Co ciekawe Sophia Loren, mama dwóch synów i babcia czworga wnucząt, jest też ciotką wnuczki Benito Mussoliniego. Jej siostra bowiem poślubiła syna Duce.
Życiorys przepięknej gwiazdy jest interesujący, ale też wydaje się szczęśliwy – całe życie w zdrowiu i z tym samym mężczyzną. Nic dziwnego więc, że niewiarygodna żywotność, kobieca energia i piękne usta Sophie stały się inspiracją dla pary projektantów. Duet Dolce & Gabbana i sama Sophia, stworzyli tę wiśniowo – czerwoną pomadkę. Ten kolor jak żaden inny, kojarzy nam się z niemal każdą seksowną gwiazdą kina. Można powiedzieć, że gwiazda dosłownie przyłożyła rękę do stworzenia tego kosmetyku – na złotym etui szminki znajduje się podpis Sophie. Sama nazwa koloru też wiele mówi o atencji jaką darzą gwiazdę włoscy projektanci – Sophia Loren N°1. Ciekawe czy to początek kolekcji pomadek inspirowanymi gwiazdami kina czy raczej znak że królowa, tak naprawdę, jest tylko jedna?