KULTURA
Solange i Sara Sampaio nowymi ofiarami „kreatywności” magazynów. Gwiazdy wydały ostre oświadczenia
23.10.2017 Michalina Murawska
Pierwszą, która postanowiła publicznie rozprawić się z nieuczciwymi włodarzami magazynu była Sara Sampaio, jedna z popularniejszych modelek i aniołek Victoria’s Secret. Okazuje się, że na sesji zdjęciowej dla magazynu „Lui” wyraźnie zastrzegła, że nie życzy sobie pokazywania bezpośredniej golizny na łamach pisma. Ekipa jednak naciskała na nią, by pokazała jak najwięcej ciała. Ostatecznie w numerze, w którym widzimy ją na okładce, wykorzystano zdjęcia, które miały być tzw. „surówką”, co w slangu fotografów oznacza zdjęcia mające jedynie sprawdzić ostrość obiektywu czy padające na modelkę światło.
https://www.instagram.com/p/BacFsuLlGtg/
Kolejną niedawną ofiarą nadmiernej „kreatywności” redakcji – tym razem „ES Magazine” (weekendowego dodatku do londyńskiego „Evening Standard”) – padła Solange, która pokazała, że grafik… uciął jej misterną fryzurę zbudowaną podczas sesji zdjęciowej. Zobaczmy więc, jak wygląda ta nieszczęsna okładka…
…a jak oryginalne zdjęcie umieszczone przez Solange.
https://www.instagram.com/p/Bab6yVZhESx/?taken-by=saintrecords
Redakcja „ES Magazine” przeprosiła za nadgorliwość i opublikowała w swoich kanałach społecznościowych oryginalne zdjęcia z niezwykłą fryzurą.
Niektórzy mawiają, że nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu. Nie jesteśmy o tym przekonani, ale na pewno jest gorsza od szacunku i współpracy, jakie powinny towarzyszyć każdej współpracy. Brawo dla osób, które punktują tych, którzy pod osłoną fajności robią naprawdę niefajne rzeczy.