MODA, SHOPPING ONLINE, STYL ŻYCIA

Śmieci w stylu high fashion na pokazie Moschino jesień-zima 2017

24.02.2017 Michalina Murawska

Śmieci w stylu high fashion na pokazie Moschino jesień-zima 2017

Pokazy Moschino to zawsze wielkie wydarzenie podczas mediolańskiego tygodnia mody. Jeremy Scott dba o wszystkie, nawet najdrobniejsze szczegóły, łącznie z samymi zaproszeniami, które zawsze uchylają rąbka tajemnicy na temat nowej kolekcji. Tym razem goście otrzymali pułapki na myszy, a zaproszenie miało kształt plasterka sera, natomiast wybieg składał się ze sklejonych kartonów. Wiedząc już, że śmieci były inspiracją Scotta, taka oprawa idealnie wpasowała się w klimat pokazu.


Karton jest chyba jednym z najbardziej pospolitych materiałów na świecie. Bardziej kojarzy nam się z jakimś sklepowym zaułkiem niż pokazem mody, ale jak widać wyobraźnia projektantów nie ma końca. Szczególnie jeśli mówimy o Jeremy’m Scottcie, który co sezon zaskakuje coraz to bardziej nietypowymi kolekcjami. Dlatego w tym kontekście nikogo już nie dziwi, że zaprojektował ubrania inspirowane kartonami, śmieciami, folią bąbelkową czy zasłoną prysznicową. Ponieważ kto inny by się na to odważył?

I tak pierwsze sylwetki to nie dosłownie kartonowe, ale wykonane z materiału przypominającego szare pudełka, dwuczęściowe kostiumy, płaszcze oraz kozaki. Pozostałe propozycje na wybiegu, chociaż utrzymane w śmieciowym klimacie, były inspirowane innymi materiałami. Modelki pojawiły się w nawiązujących do stylu lat 60. sukienkach z motywem podartych, modowych edytoriali Moschino, jednak tego co pojawiło się potem nie spodziewał się chyba nikt. Sukienki z materiałów przypominających worki na śmieci, kapelusz w kształcie metalowej pokrywki od śmietnika oraz etolę wykonaną z pluszowych szczurów to dopiero początek listy „dziwactw” jakie pokazał w Mediolanie Scott.

Pokaz otworzyła Kendall Jenner, a zaraz po niej na wybiegu pojawił się stały skład Scotta, czyli Gigi i Bella Hadid oraz Stella Maxwell. Oprócz nich po wybiegu przeszła plejada modelek, w tym Binx Walton, Grace Elizabeth oraz Michalina Gutknecht (Uncover Models), której portfolio wzbogaca się o coraz więcej prestiżowych pokazów.

Zwieńczeniem pokazu było jak zwykle wyjście projektanta. Jeremy pojawił się na kartonowym wybiegu w koszulce z napisami „couture is an attitude” oraz „it’s not a price point”, jasno dając do zrozumienia co chciał przekazać tą kolekcją. Jednak patrząc na te „śmieciowe” projekty zastanawiamy się – czy to wciąż jest moda czy pewnego rodzaju manifest?

Przeczytajcie także

Moschino wiosna-lato 2017

10 najbardziej szalonych projektów Jeremy’ego Scotta