MODA, STYL ŻYCIA
Skandale roku 2015 według Karoliny Korwin-Piotrowskiej (część I)
06.12.2015 Redakcja Fashion Magazine


Jak jest dzisiaj? Ano z wielkiej chmury mały deszcz. Durczok przytył, kupił sobie pięknego psa, wynajął do obrony jednego z najlepszych karnistów w Polsce i pozwał do sądu o ogromne, wielomilionowe, odszkodowanie byłych dziennikarzy „Wprost”. Ci z kolei po odejściu z tygodnika założyli dobry serwis Kulisy24.pl, gdzie robią naprawdę poważne dziennikarstwo śledcze. TVN zaś po rozstaniu się z Durczokiem wydał zbiór zasad etycznych dla pracowników. Inne stacje mogłyby je od TVN ściągnąć, bo to ważny i dobry dokument. O mobbingu nikt w mediach już nie mówi, a szkoda, bo to nadal plaga w wielu redakcjach. Chociaż słyszałam, że paru naczelnych, myśląc, że strzała oskarżeń „Wprostu” trafi i ich, nagle zmieniło swoje zachowanie wobec pracowników i już tak nie wrzeszczą, nie każą sobie sypać dywanów z płatków róż i nie nazywają podwładnych grubymi tępymi kretynami przy całym zespole. Czyli może jednak było warto…

Jak jest dzisiaj? Kaszubski nagrał w Internecie koszmarnie łzawy, czarno biały filmik, na którym obiecuje poprawę i kaja się tak źle, że zagrałaby to nawet lepiej sama Natalia Siwiec. Policja wysłała za nim list gończy, a on nadal mieszka u matki i publikuje zdjęcia na portalach społecznościowych, odznaczając się regularnie. Został blondynem, kupił sobie białego psa i ostatnio wpadł na pomysł, by dla „poszkodowanych” organizować ognisko w Zakopanem i zaprosić na przyśpiewki Kayah. O wszystkich faktach ze swego życia informuje na Facebooku. Policja nadal nie może go znaleźć. Oto test na jej „skuteczność”.

Jak jest dzisiaj? O Zieniu powoli nikt już nie pamięta; po tym, jak publicznie zwyzywał byłego wspólnika, opublikował kilka tygodni później łzawe oświadczenie, w którym go bardzo, ale to bardzo za wszystko szczerze i na kolanach przeprasza - gołym okiem widać, kto miał lepszych prawników i umiał zachować w tym modowym piekle zimną krew. Podobno bywa często nie tylko w Brazylii, gdzie uczy rysować dzieci z faweli, ale i na Placu Zbawiciela w modnych klubach. Polacy nadal kochają głównie dresowe bluzy. Muzy Zienia mają inne natchnienia i od kogo innego dostają darmowe ciuchy. Długi wielu projektantów w szwalniach i hurtowniach, jak kiedyś Zieniowi, nadal rosną, podobno ma być dalszy ciąg tej historii.

Jak jest dzisiaj? Państwo Marcinkiewicz spotykają się na sprawach w sądzie. Marcinkiewicz unika wówczas mediów, co musi go naprawdę wiele kosztować, bo on media kocha… Isabel dumnie paraduje z ręką na temblaku i żąda histerycznie wysokich alimentów, czyli jak widać umie się jednak ustawić. Oczywiście wystąpiła też w DDTVN, w którym uroniła nawet łzę nad swoim byłym już związkiem oraz byłym mężem. Krążą plotki, że Isabel chce sprzedać komuś swoje wspomnienia. Były premier zaś regularnie odwiedza media i maślanym wzrokiem wpatruje się w Anitę Werner. O tym, że ma do niej słabość wiemy z relacji Isabel. Nie wiemy, w jakim łóżku obecnie sypia premier. Oby jakimś bardziej gustownym. Ta kapa w starym absolutnie była nie do zaakceptowania.

Jak jest dzisiaj? Karolak z wesołka opowiadającego o tym, że „Facet ma za zadanie rozsiać jak najwięcej nasienia” przeistoczył się na oczach zszokowanych przemianą mediów, w konserwatywnego i kochającego ojca swoich dzieci, zamieszkał nawet z nimi i chętnie wypowiada się o ojcostwie oraz nie ucieka, kiedy paparazzi robią mu niemal codziennie zdjęcia, z rodziną na obiedzie. Jego teatr staje na nogi. Do żadnej kampanii politycznej nikt go nie zatrudni, bo chyba na zawsze pozbawił wszelkich złudzeń tych, którzy twierdzą, że aktorzy moga mówić własnym tekstem. Nie mogą. Do tego bowiem trzeba więcej myślenia, a nie tylko nasienia.