W zeszłym roku minęło dokładnie 20 lat od premiery pierwszego odcinka "Seksu w wielkim mieście". Mimo tego, problemy w nim poraszane wcale się nie zdewaluowały, wręcz przeciwnie, są aż nadaktualne. Powstały na podstawie powieści Candace Bushnell serial HBO omawiał relacje damsko-męskie mieszkańców Manhattanu z przełomu lat 90. i 2000. Głównymi bohaterkami były: Carrie Bradshaw (Sarah Jessica Parker) oraz jej przyjaciółki: Samantha Jones (Kim Cattrall), Miranda Hobbes (Cynthia Nixon) i Charlotte York (Kristin Davis). Wraz z pojawieniem się na antenie HBO ostatniego odcinka pierwszego sezonu, każda z aktorek odgrywających główne role była już topową gwiazdą, a na punkcie produkcji panowała prawdziwa obsesja. "Seks w wielkim mieście" doczekał się 6 sezonów, był wielokrotnie nagradzany, a stylizacje z serialu są dziś niemalże dokumentem tamtych czasów. Po 20 latach serial nadal emitowany jest na całym świecie, licencję na jego emisję wciąż są wykupowane przez czołowe światowe telewizje. W Polsce "Seks…" pojawił się w aż 9 stacjach telewizyjnych, w tym, na końcu lat 90. w TVP. Jeżeli nadal jesteście wielkimi fankami serialu i wracacie do niego co jakiś czas, ten artykuł jest dla Was. Mamy dla Was kilka ciekawostek na temat produkcji "Seksu w wielkim mieście" i jesteśmy pewni, że tych szczegółów nie znałyście!
1.
Sarah Jessica Parker, która od samego początku jest producentką serialu, początkowo nie była brana pod uwagę do roli Carrie. Ta miała przypaść Danie Delany, ale aktorka odrzuciła propozycję. Darren Star, twórca "Seksu…", zdradził później, że rola była pisana z myślą o Sarze Jesice Parker, którą prosił o wystąpienie w produkcji wiele miesięcy. Rola Mirandy Hobbes miała za to przypaść Sandrze Bernhard, a Samanthy Jones Pameli Bowen. Również Samantha musiała być namawiana na zagranie w produkcji, finalnie dokonał tego chłopak twórcy, Darrena Stara.
2.
Oglądając pilotażowy odcinek może zauważyłście, że wiele szczegółów różni od tych z reszty odcinków pierwszego sezonu. Z pozostałymi odcinkami nie zgadza się lokalizacja mieszkania bohaterki, jego rozkład oraz wystrój wnętrz. Dodatkowo, Carrie ma w nim charakterystyczne brązowe loki, ciemny makijaż i duży biust. Wiele lat po premierze, Sarah Jessica Parker i Darren Star zdradzili, że pilotażowy odcinek został nakręcony rok przed premierą serialu i nie spodobał się SJ Parker na tyle, że ta błagała HBO, by za bezpłatny udział w trzech filmach autorstwa stacji, zawiesili z nią kontrakt na "Seks…". Darren Star wybłagał ją jednak o pozostanie w produkcji pod warunkiem dokonania zmian w charakterystyce postaci.
3.
Carrie Bradshaw, a wraz z nią, Sarah Jessica Parker stały się ikonami mody. Było to bezpośrednio związane z naciskiem aktorki, by bohaterki serialu nosiły rzeczywiste ubrania z ostatnich (lub nadchodzących) pokazów mody, a nie stroje projektowane przez kostiumografów. W efekcie, żadna z bohaterek nie ma na sobie dwa razy tej samej stylizacji. Wyjątkiem jest futro, które Carrie nosi w pierwszym sezonie, a które ponownie pojawia się w ostatnim odcinku serialu.
4.
Pierwotne intro do "Seksu w wielkim mieście" jest zupełnie inne od tego, który znamy. Carrie Brashaw ma na sobie długą, błękitną sukienkę, potyka się i obraca patrząc na autobus ze swoim zdjęciem. Takiego rozwiązania chcieli twórcy produkcji. Sarah Jessica Parker i Darren Star mieli jednak swoją wizję. Tiulowa spódnica została zresztą wygrzebana przez Sarę Jesikę Parker z przebieralni.
5.
Żaden z domowych adresów bohaterek serialu nie istnieje w Nowym Jorku. Wszystkie zostały wymyślone na potrzeby produkcji. Fani znaleźli jednak przedstawione w "Seksie…" lokalizacje i do dziś odbywają się tam wycieczki turystyczne. Zajmuje się tym specjalnie powstała firma, która 7 dni w tygodniu wozi intesantów po kluczowych dla serialu miejscach. Mieszkanie, w którym mieszkała serialowa Carrie, zostało sprzedane w 2012 roku za 9,65 milionów dolarów!
6.
Za stylizacje w "Seksie w wielkim mieście" odpowiada Patricia Field, amerykańska kostiumolog i projektantka mody, ale wiele z pomysłów są samej Sary Jesiki Parker, z którą Patricia ustalała stylizacje wszystkich bohaterów. SJ nalegała również, by każda z aktorek sama robiła sobie fryzurę przed zdjęciami, co będzie determinować jej rzeczywisty wygląd.
7.
Sarah Jessica Parker zastrzegła w swoim kontrakcie brak nagich scen. Carrie była więc jedyną z czterech głównych bohaterek, która nigdy nie zaprezentowała się nago na ekranie.
8.
Piąty sezon liczy jedynie 8 odcinków, co związane było z ciążą Sary Jesiki Parker. By odgrywana przez nią postać pozostała realistyczna, Sara musiała odczekać do narodzin swojego dziecka i wrócić do formy. Jej syn, James występuje nawet w jednym z odcinków, gra rolę niemowlaka, którego nosi Aidan na początku 6. sezonu.
9.
Dziś, wiele osób zarzuca serialowi oderwanie od rzeczywistości. Nawet jak na realia z końcówki lat 90., sytuacja finansowa bohaterek jest mocno abstrakcyjna. W każdym z odcinków są w kreacjach od projektantów, które kosztują od 1000 do 10000 dolarów. Dodatkowo, żadna z nich nie zarabia na tyle dobrze, by pozwolić sobie na codzienne taksówki, własnościowe (!) apartamenty w centrum Manhattanu czy codzienne wizyty w restauracjach. Ewenementem jest sama Carrie Bradshaw, która zarabia jedynie na kolumnie w New York Star, która ukazuje się co tydzień, a mimo tego stać ją na czynsz, wszelkie przyjemności i 100 par butów. Szokuje również cena zaliczki za mieszkanie Carrie, które w 2001 roku, według twórców, wynosiło zaledwie 40 000 dolarów (czyli cena wszystkich par butów bohaterki).
10.
"Seks w wielkim mieście" znalazł się na liście 100 najlepszych seriali w historii telewizji, na koncie ma aż 24 nominacje i 8 statuetek. Finałowy odcinek oglądało 10,6 milionów widzów, który został, bagatela, nakręcony zaledwie 4 dni przed emisją. Nakręcono 3 alternatywne zakończenia, tak, by fani, aż do momentu emisji, nie wiedzili jak zakończy się ta historia. Zakończenie nijak ma się z wizją Darrena Stara, ani nawet Candace Bushnell (autorki powieści). Twórca serialu nie widział dla Carrie i Mr. Biga happy endu, tak samo jak Candace Bushnell, która związek ten napisała na podstawie własnego. Fenomen pary – Carrie & Mr. Big stał się jednak na tyle zauważalny, że producenci byli zgodni, że trzeba im ofiarować szczęśliwe zakończenie.
11.
Znany jest już konflikt na linii Sarah Jessica Parker – Kim Cattrall. Mimo że serialowe bohaterki Carrie i Samantha były najlepszymi przyjaciółkami, na planie nie pałały do siebie sympatią. Po 6 sezonach oraz 2 filmach pełnometrażowych Cattrall nie zgodziła się na wystąpienie w kontynuacji "Seksu…". Decyzję tę skrytykowała Sarah Jessica Parker, twierdząc, że Kim zachowywała się podczas negocjacji jak diva, żadąjąc astronomicznej kwoty oraz większego czasu na srebrnym ekranie. Te słowa podważyła później Cattrall zarzucając SJ nieprofesjonalne zachowanie, a tym samym wspominając, że na planie Parker była okrutna i niemiła dla reszty ekipy. Cattrall zdradziła podczas jednego z wywiadów, że decyzja o odrzuceniu roli w 3. filmie była dla niej naturalna. Aktorka nawiązała również do krytycznych słów wobec "Seksu…" sugerując, że Samantha powinna dostać aktorkę czarnoskórą albo hinduską, ponieważ czasy się zmieniły, a film powinien nadążać i sprzeciwiać się rasizmowi, który niejako w "Seksie…" istniał. Potwierdziła też, że aktorki nigdy się nie przyjaźniły.