Serial Big Little Lies, z Nicole Kidman, Reese Witherspoon, Shailene Woodley, Zoe Kravitz i Alexandrem Skarsgardem okazała się prawdziwym hitem. Zgarnął największą ilość statuetek Emmys, dlatego stacja HBO będąca producentem serialu, zdecydowała się na kontynuację i ruszyły zdjęcia do kolejnego sezonu. Ale nie obyło się bez problemów. Najpierw reżyser serialu, Jean Marc-Vallee, zapytany o potencjalny 2 sezon kategorycznie zaprzeczył i z oburzeniem stwierdził, że nie ma powodu, by kręcić kolejny sezon. Od początku miała być jednorazowa, zamknięta historia – pierwszy sezon kończy się w sposób, który ma pozwolić widzom na własną interpretację.
Kolejną sprawą był konflikt pomiędzy producentami Nicole i Reese. Aktorki grające jedne z głównych ról, zażądały podwyżki. Atmosfera zrobiła się tak napięta, że konieczne stało się przerwanie zdjęć. Na szczęście wszystko udało się wyprostować, czego dowodem są ruszające w najbliższy piątek zdjęcia do kolejnego sezonu.
Producenci mają też niespodziankę. Do obsady dołączyła sama Meryl Streep. Zagra Mary Louise Wright, matkę Alexandra Skarsgarda, czyli filmowego Perry’ego Wrighta. Postać Streepa przybywa do Monterey, szukając odpowiedzi co było przyczyną śmierci jej syna. Na planie pojawią się także wszystkie pozostałe gwiazdy, Shailene Woodley, Laura Dern, Zoe Kravitz oraz oczywiście Witherspoon i Kidman, które zostały także producentami wykonawczymi serialu.
Premiera serialu, najprawdopodobniej, jeszcze w tym roku!
