KULTURA

Rosalia: Feministka w rytmie flamenco

22.07.2019 Wojciech Szczot

Rosalia: Feministka w rytmie flamenco
Fot. Materiały prasowe

Wystąpiła na tegorocznym festiwalu Open'er w Gdyni, a już za chwilę, do kin wejdzie nowy film Pedra Almodovara, w którym piosenkarka odgrywa jedną z ról. Fani muzyki mają na jej punkcie obsesję, hiszipański reżyser jest jej fanem, a Instagram huczy od jej modowych zdjęć. Kim właściwie jest nowa wschodząca gwiazda – Rosalia? 

Jeszcze 2 lata temu nikt nie wiedział kim jest ta, obdarzona niezwykłą urodą, Hiszpanka. Dziś, choć nie wiemy o niej wszystkiego, wstyd jej nie znać. Zaledwie rok po debiucie nagrodzono ją 2 statuetkami Grammy za piosenkę "Malamente". Krytycy chwalą ją za odkrycie flamenco na nowo i nadanie mu nowego kształtu. Bo to właśnie flamenco jest głównym gatunkiem muzycznym, w którym porusza się młoda piosenkarka. Za jej wiekiem idzie też swoisty bunt. Rosalia nie byłaby sobą, gdyby do flamenco – sztandarowego nurtu muzycznego Hiszpanii, nie dodała nowości – tekstów o śmierci, ale w niemal popowej aranżacji, zahaczając tym samym o R&B czy muzykę elektroniczną. Nic dziwnego, że właśnie za flamenco postanowiło chwycić młoda piosenkarka, w końcu jest on dumą wszystkich Hiszpanów. A Rosalia, jak prawdziwa patriotka, postanowiła nawet zdać pracę magisterską z flamenco, używając do tego swojego albumu. 

Materiały prasowe
Fot. Materiały prasowe

Chociaż flamenco nie cieszy się takim zainteresowaniem na całym świecie, piosenkarka postanowiła to zmienić. Nie tylko zapraszając do współpracy czołowych producentów z amerykańskiego show-biznesu, ale także prezentując wizerunek, bardziej przypominający popularne blogerki niż hiszpańską gwiazdę flamenco. Jej Instagram to skarbnica inspiracji. Rosalia bawi się modą, raz zakładając welurowy dres, raz długie do nieba kozaki. Nosi ubrania od projektantów i prezentuje trendy z wybiegu. Jest jednak w tym wszystkim niesamowicie autentyczna. Ona sama podkreśla w wywiadach, że autentyzm i pewność siebie są najważniejsze. I dodaje, że nie zamierza nikogo grać, by się przypodobać. Może dlatego tak zaciekle walczy o równouprawnienie w branży muzycznej. Wśród największych idolek wymienia Kate Bush, Missy Elliot i Lauryn Hill. 

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez ROSALÍA (@rosalia.vt)

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez ROSALÍA (@rosalia.vt)

Może ta wewnętrzna siła powoduje, że tak łatwo zjednuje sobie ludzi? W każdym razie do jej fanów z całą pewnością trzeba zaliczyć Pedra Almodovara. Hiszpański reżyser zaangażował ją do swojego najnowszego filmu "Ból i blask" (polska premiera produkcji 23 sierpnia 2019). W jednym z wywiadów zdradziła, że filmy Almodovara oglądała od dziecka razem z mamą i siostrami. "Kobiety, które portretował były dla mnie jak z innego świata, ale jednocześnie bardzo bliskie. Moje życie zawsze było śpiewem, tańcem, aktorstwem i nikogo nie okłamie jeśli powiem, że marzyłam o tym od dziecka". A marzenia zawsze się spełniają, trzeba tylko na nie zapracować.

O pracy Rosalia wie zresztą więcej niż jakikolwiek inny artysty z jej pokolenia. Flamenco uczyła się od 8 lat z cenionym hiszpańskim nauczycielem, później studiowała gatunek na jednym z najbardziej prestiżowych uniwersytetów muzycznych w Hiszpanii, Catalonia Collage of Music w Barcelonie. Sama jest też multiinstrumentalistką, gra na pianinie, gitarze i basie. Komponuje i aranżuje i produkuje swoje płyty. Doceniła to polska publiczność na festiwalu Open'er w Gdyni, gdzie Rosalia była jedną z głównych gwiazd. Jej kalendarz w tym roku dosłownie pęka w szwach, poza polskim festiwalem, artystka odwiedziła również Glastonbury, Lollapaloozę czy Colors of Ostrava. Życzymy powodzenia!

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez ROSALÍA (@rosalia.vt)

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez ROSALÍA (@rosalia.vt)