Glam lat 90., sceniczny image Jimmiego Hendrixa i szczypta stylizacji rodem z lat 70. – nowa sesja Anety Pająk naprawdę robi wrażenie. Zwłaszcza, że romantyczno-rockowe stylizacje idealnie idą w parze ze słowiańską urodą. Modelka, która na szerokie wody branży mody wypłynęła w zeszłym roku, naprawdę doskonale sobie radzi.
Wystarczy wspomnieć, że na koncie ma sesję do globalnej kampanii Massimo Dutti, świąteczną kampanię Topshop (w której wystąpiła obok innych debiutantek w modelingu m.in. Belli Hadid i Imaan Hamaan), nie wspominając o pokazach Chanel, Isabel Marant czy Stella McCartney.
Trochę przypomina nam Annę Ewers, ulubienicę Alexandra Wanga, trochę Larę Stonę. Z taką urodą ma zdecydowanie szansę na dużą karierę. Trzymamy kciuki!