MODA, STYL ŻYCIA

Roberto Cavalli wiosna-lato 2016

27.09.2015 Redakcja Fashion Magazine

Roberto Cavalli wiosna-lato 2016

Peter Dundas, po siedmiu latach w domu mody Pucci, został w marcu tego roku mianowany nowym dyrektorem Roberto Cavalli. Najnowsza kolekcja na wiosnę-lato 2016 była więc jego debiutem w nowych barwach, stąd wszystkie oczy świata mody były w sobotnie południe zgromadzone właśnie na Palazzo del Senato, gdzie odbył się pokaz.

A photo posted by Peter Dundas (@peter_dundas) on

Słowo „debiut” jest chyba jednak mimo wszystko określeniem nieco na wyrost – Dundas obejmując stanowisko dyrektora kreatywnego Roberta Cavalli, powraca niejako na „stare śmieci”, gdyż w latach 2000-2005 był szefem zespołu projektantów włoskiego domu mody. Pokaz kolekcji na wiosnę-lato 2016 otworzyła jedna z najbardziej zapracowanych modelek w tym sezonie, Vanessa Moody. Patrząc na oversize’ową pastelową kamizelkę i legginsy w abstrakcyjne esy-floersy nie sposób było nie pomyśleć o kolekcjach Matthew Williamsona dla Pucci. W modzie nic nie ginie, ale to już doskonale wiemy.

Kolekcja Dundasa dla Roberto Cavalli była zdecydowanie mniej glamour niż to, do czego przyzwyczaił nas założyciel włoskiego domu mody. Prawdopodobnie był to zabieg celowy, ponieważ jednym z jej motywów przewodnich były „kontrasty będące propozycją odświeżonej i zmodernizowanej wersji luksusu”. Projekty Dundasa sprawiały jednak miejscami wrażenie, jakby bardziej pasowały do estetyki Just Cavalli – siostrzanej linii włoskiej marki, skierowanej do nieco młodszej grupy docelowej.

W najnowszych propozycjach byłego projektanta Pucci mogliśmy zobaczyć długie płaszcze, płócienne kurtki oraz cienkie oversize’owe parki, którymi z pewnością nie pogardziłaby Kim Kardashian, nowa muza Petera Dundasa. Wydaje nam się jednak, że na tym odniesienia do stylu amerykańskiej celebrytki się kończą. Kolekcja Roberto Cavalli na wiosnę-lato 2016 to dominacja spranego, pastelowego dżinsu, spodni z wysokim stanem zestawionych z asymetrycznymi crop topami lub krótkimi kurtkami z plecionkami oraz asymetrycznych falbaniastych spódnic i sukienek zakończonych powłóczystym trenem. W kolekcji znalazło się też miejsce dla błyszczących spodni i kamizelek z metalizowanymi nitkami, żakardowych garniturów, obcisłych kombinezonów i seksownych mini sukienek.

Dom mody Roberto Cavalli nigdy nie uznawał półśrodków – jego kolekcje zawsze charakteryzowały się bogactwem wzorów i błysków, futra towarzyszyły zazwyczaj cekinom i gadzim wzorom, które nierzadko ocierały się o kicz. Duch marki w pewnym stopniu był także obecny w kolekcji na wiosnę-lato 2016, chociażby w postaci zwierzęcych wzorów, kolorowych panterek i motywu tygrysiej głowy, który pojawiał się na podkreślonych paskiem obcisłych sukienkach, legginsach czy marynarkach. Natłok wzorów i zdobień był jednak mniejszy niż w poprzednich kolekcjach włoskiej marki – w projektach Dundasa widać wyraźnie chęć zmiany i modernizacji domu mody Roberto Cavalli przy jednoczesnym poszanowaniu dla bazowego DNA marki. Widać także, że Dundas na razie szuka swojej drogi. Kolekcja miejscami tworzyła bowiem wrażenie mało spójnej, tak jakby pochodzący z Norwegii projektant nie do końca wiedział, co chce zrobić z wizerunkiem włoskiego domu mody.

Byliśmy ogromnymi fanami projektów Dundasa dla Pucci, dlatego jesteśmy przekonani, że zdecydowanie stać go na więcej. Trzymamy kciuki i będziemy bacznie obserwować jego poczynania za sterami Roberto Cavalli!